
Były trener Primavery Interu oraz tymczasowy szkoleniowiec seniorów Nerazzurrich, Stefano Vecchi, twierdzi, że Federico Dimarco jest gotów, aby dołączyć do tak dużego projektu, jak obecny Inter.
Panowie spotkali się w drużynie juniorów Interu, kiedy Vecchi prowadził obrońcę Hellasu w 2014 roku:
- Federico udowodnił w tym sezonie, że nie potrzebuje już więcej czasu. Jest już gotów, aby zainteresowały się nim kluby z topu. Naturalnym krokiem byłby Inter, ponieważ wychowywał się w tym klubie. Najważniejszy będzie dla niego pierwszy sezon gry na najwyższym poziomie i jaki progres wtedy wykona oraz czy odpowiednio zniesie presję.
- Dimarco trafił do klubu, kiedy miał 6 lat i zaliczył każdy szczebel akademii. Zagrał kilka meczów w pierwszym zespole i dla Antonio Conte nie jest anonimowy, to też mogłoby ułatwić drogę powrotu Federico na Meazza. Co więcej, klub zawsze podkreślał, że jest dla niego miejsce w drużynie w przyszłości.
- Kiedy odchodził na wypożyczenie, jego największym problemem była gra "jeden na jeden" z napastnikiem. Musiał poprawić ustawienie i umiejętność blokowania piłki w odpowiednim momencie. W Weronie pokazał, że poprawił te elementy. To wspaniałe móc oglądać progres chłopaka, którego w pewnym stopniu się wychowywało.
- Warte podkreślenia są jego inklinacje ofensywne. Nigdy nie miał problemu ze strzelaniem, w pewnym momencie wydawało się, że będzie lepszym ofensywnym graczem, niż obrońcą. Dlatego pozycja wahadłowego jest dla niego idealna, on może zostać zawodnikiem kompletnym.
Komentarze (4)