
Kolejne mecze reprezentacyjne były rozgrywane w piątek. Poniżej przedstawiamy podsumowanie występów Nerazzurrich w kadrach swoich krajów.
Kamerun 0-2 Uzbekistan
W rozgrywanym w Korei Południowej spotkaniu towarzyskim między Kamerunem, a Uzbekistanem obejrzeliśmy sensacyjne rozstrzygnięcie. Afrykańska drużyna musiała uznać wyższość swojego rywala, który wygrał pewnie 0-2. W reprezentacji Kamerunu w bramce przez całe spotkanie mogliśmy oglądać Andre Onanę, zaś po drugiej stronie wystąpił piłkarz Romy - Eldor Shomurodov. Kamerun "oblał" pierwszy test przed Mistrzostwami Świata w Katarze, kolejny już 27 września w spotkaniu przeciwko Korei Południowej.
Niemcy 0-1 Węgry
Nasi zachodni sąsiedzi nie mogą pokonać reprezentacji Węgier od dwóch spotkań. Nie udało się także w piątkowy wieczór w Lipsku. Tym razem Niemcy dodatkowo muszą przełknąć gorycz porażki. Robin Gosens został powołany do narodowej kadry pierwszy raz po powrocie do zdrowia po kontuzji, jednak Hans Flick nie zdecydował się na wpuszczenie gracza Interu na murawę. Niemcy są pewni utrzymania w Lidze A, z kolei Węgrzy będą walczyć z Włochami o miejsce w fazie play-off.
Włochy 1-0 Anglia
Reprezentacja Azzurrich nie wystąpi wprawdzie na zbliżającym się mundialu, jednak zmierzą się z topowymi przeciwnikami w ramach Ligi Narodów na obecnym zgrupowaniu. Za nimi dzisiejsze - kluczowe - starcie z Anglikami, które pozwoliło podopiecznym Roberto Manciniego zachować szansę na zajęcie pierwszego miejsca w swojej grupie i tym samym awansu do fazy play-off Ligi Narodów. W pierwszym składzie Włochów na murawę wybiegło aż trzech zawodników Interu - Francesco Acerbi, Nicolo Barella i Federico Dimarco. Bohaterem meczu został Giacomo Raspadori, który zwycięskiego gola zdobył w 68. minucie. Alessandro Bastoni całe spotkanie przebywał na ławce rezerwowych.
Bośnia i Hercegowina 1-0 Czarnogóra
Gospodarze podchodzili do spotkania jako lider swojej grupy, a zwycięstwo dawało Bośniakom pewny awans do wyższej dywizji Ligi Narodów. Rozstrzygająca bramka padła w doliczonym czasie pierwszej połowy, kiedy po asyście Edina Dżeko do siatki trafił Ermedin Demirović. Kolejne spotkanie Bośnia rozegra w poniedziałek przeciwko drużynie Rumunii.
Komentarze (6)
Jest to duży upgrade kosztem Ranochii i tak słabego Dr Vrija wygryzie na miękko.
Barella przez to, że od 2 kat gra 99% Interu i reprezentacji - zmęczony piłką.
Jest to nasza gwiazda i mam nadzieję, że w przerwie na mundial dostanie dłuższą przerwę, bo gość musi nabrać dystansu do piłki, a o jego jakość i przygotowanie nikt się nie martwi.
Szanuję Inzaghiego ale to był inny zawodnik niż w Interze co źle świadczy o naszej formie.