Inter Mediolan wygrał spotkanie 5. kolejki Serie A przeciwko Hellas Verona. Zwycięską bramkę strzelił Felipe Melo.
Po rozpoczęciu spotkania pierwszą akcją, która znalazła się w raporcie meczowym była żółta kartka, którą już w 3. minucie ujrzał Fredy Guarin za faul taktyczny. W 18. minucie kontuzji dostał były napastnik Interu Mediolan, Giampaolo Pazzini. Włoch trzy minuty później został zmieniony przez wychowanka Nerazzurrich, Lucę Siligardiego. Mecz robił się coraz mniej ciekawy. Do 20. minuty nie obejrzeliśmy ani jednego strzału na bramkę, w zamian za to sędzia pokazał dwa żółte kartoniki. Dało się zauważyć, że Perisic kompletnie nie dawał sobie rady w tym spotkaniu. Głupie straty, brak pomysłu na grę oraz niedokładne podania sprawiały, że Inter coraz częściej tracił piłkę. Zbliżała się 30. minuta i nadal mecz był mało widowiskowy dla oka. W 30. minucie w pole karne dośrodkowywał Ljajic a do piłki doszedł Icardi, który z szesnastu metrów spróbował swojego szczęścia strzałem głową. Niestety piłka nie leciała w światło bramki i grę wznowił bramkarz. W 35. minucie groźną akcję prawą stroną boiska przeprowadzili piłkarze Hellas, całe szczęście dośrodkowanie w pole karne Nerazzurrich nie doszło do napastnika. Chwilę później blisko wykorzystania zamieszania w polu karnym gości był Kondogbia, jednak piłka po strzale francuza powędrowała nad bramką. W 37. minucie sędzia pokazał kolejny żółty kartonik, tym razem ukarany został Kondogbia. Do końca pierwszej połowy można było odnieść wrażenie, że to Inter był stroną przeważającą. Jednak wszystkie ataki Nerazzurrich były nieskuteczne i kończyły się na dobrych interwencjach obrońców Hellasu.
Początek drugiej połowy niczym nie różnił się od pierwszych 45. minut. Masa niedokładnych podać, dużo strat i zero pomysłu na grę obu ekip. W 55. minucie świetną okazję do wyjścia na prowadzenie po kontrataku mieli goście. Całe szczęście dla Interu piłka po strzale Jacopo Sali odbiła się od poprzeczki i nie wpadła do bramki. Minutę później do rzutu rożnego podszedł Alex Telles, który posłał genialne dośrodkowanie w pole karne, gdzie do piłki doszedł Felipe Melo i strzałem głową pokonał bramkarza Hellasu. Tym sposobem w 56. minucie było 1:0 dla Interu. W 63. minucie świetną okazję do podwyższenia wyniku miał Perisic, niestety świetną interwencją w tej sytuacji popisał się bramkarz Hellasu, Rafael. W 76. minucie groźny strzał sprzed pola karnego w kierunku bramki bronionej przez Handanovicia oddał Siligardi, lecz piłka nie leciała w światło bramki. W 80. minucie ponownie Siligardi oddał strzał na bramkę, lecz piłka leciała w środek bramki i Handanovic sparował piłkę do boku. W doliczonym czasie gra stała się ostra, w ciągu trzech minut żółtą kartkę otrzymał Melo oraz Biabiany za nadmierną ostrość. Do końca spotkania nic więcej się nie wydarzyło. Ostateczny wynik to Inter 1:0 Hellas.
Inter Mediolan 1:0 Hellas Verona
Bramka: 56' Felipe Melo
Żółte kartki: Guarin, Kondogbia, Melo, Biabiany ; Albertazzi, Sala, Greco, Helander
INTER: 1 Handanovic; 21 Santon, 17 Medel, 25 Miranda, 12 Telles (89' Ranocchia) ; 13 Guarin, 83 Melo, 7 Kondogbia (62' Biabiany) ; 44 Perisic, 22 Ljajic (57' Jovetic) ; 9 Icardi.
Trener: Roberto Mancini
HELLAS VERONA: 1 Rafael; 22 Bianchetti, 18 Moras, 5 Helander; 6 Albertazzi (70' Souprayen) , 26 Sala (75' Zaccagni), 24 Viviani, 19 Greco, 3 Pisano; 11 Pazzini (21' Siligardi) , 21 Gomez.
Trener: Andrea Mandorlini
Komentarze (35)
5 spotkani komplet punktów więc nie rozumiem tych narzekań
Handanović - Zbyt wiele pracy to on dziś nie miał, ale to co miał do wyłapania wyłapał. 5+/6
Santon - W defensywie bardzo fajnie sobie radził poza jednym błędem, jeśli chodzi o poczynania ofensywne, parę niedokładnych podań - bez rewelacji... 4-/6
Medel - kolejny świetny mecz, w mojej opinii w pierwszej połowie po jego interwencji mógł zostać podyktowany karny, ale sędzia nie gwizdnął, a poza tym bardzo dobra gra - 5+/6
Miranda - ostoja - 6-/6
Telles - dobry mecz, walczył, starał się, biegał. Kilka fajnych ofensywnych akcji, w obronie minimalnie słabiej, ale ogólnie całkiem okey - 5/6
Guarin - już na początku głupia żółta kartka, w środku pola ogólnie zaprezentował się całkiem przyzwoicie, jednak znaczna ilość jego podań była do przeciwnika, po których mogliśmy nadziać się na kontrę. W mojej opinii nasz najsłabszy zawodnik w dzisiejszym meczu - 3-/6
Melo - profesor, miał parę błędów, jednak parę akcji przeciwnika zatrzymał w fajnym stylu. Do tego ciekawie zaprezentował się także w ofensywie, mądre podania i wyczucie tępa gry, do tego bramka - 6-/6
Kondogbia - Wiadomo, że ma potencjał na gracza światowego topu, bardzo podoba mi sie ten gracz, także w dzisiejszym spotkaniu, w środku pola jest królem, jednak dziś moją uwagę przykuły dwie jego głupie straty. Mimo wszystko występ na spory plus - 4+/6
Perisić - kiedy znajdował się w środku pola nieco zagubiony, natomiast przy bocznej linii prezentował solidny poziom. Parę fajnych dryblingów, jednak także parę "niefajnych" podań i strat - 3+/6
Ljajić - Osobiście dziś ten gracz mi się podobał, dobre utrzymanie przy piłce, stwarzał zagrożenie, dobre podania, wcale nie tak dużo strat. Dobry mecz - 4+/6
Icardi - Dziś było widać, że chce, starał się Śmiem twierdzić, że parę razy cofnął się po piłkę, rozegrał, podał, przytrzymał, dał się sfaulować. Pozytywne spotkanie, ale bez rewelacji - 4/6
Jovetić - ma potencjał, potrafi stworzyć zagrożenie i zrobić coś z niczego, ale jego dzisiejszy występ nie należał do najlepszych, sporo strat oraz momentami zbyt samolubna gra. W kontrze pod koniec meczu zamiast podać i zaliczyć asystę oddał beznadziejny strzał - 3/6
Biabiany - prócz jednego fajnego rajdu i wywalczeniu rzutu różnego nie pokazał nic godnego uwagi, może gdyby więcej czasu spędził na boisku ? 4/6
W mojej opinii dzisiejszy mecz wcale nie wyglądał aż tak źle jak niektórzy tu twierdzą... fakt faktem kreatywność oraz wykończenie akcji w ofensywie mogło być lepsze, ale bez przesady nie popadajmy w skrajność - nie było aż tak źle. Podkreślę również, że Hellas miało jedną/dwie groźne akcje, nie pozwoliliśmy im na zbyt wiele co bardzo cieszy. Podsumowując obrona znowu na wielki plus, ofensywa musi się jeszcze "dotrzeć". Wygranych się nie rozlicza wiec najważniejsze kolejny komplet pkt. i oby do przodu. Pompowanie balonika mówiąc o Scudetto jest kompletnie bezsensu, ponieważ nawet teraz nie jesteśmy faworytem do zdobycia Mistrzostwa, na razie punktujemy i oby to było jak najbardziej systematyczne. Jesteśmy na dobrej drodze do wymarzonej top 3 i niema co się podpalać ani popadać w hurraoptymizm, jeszcze tyle spotkań do rozegrania, że 4 razy nasze miejsce w tabeli może się bardzo zmieniać. Dziś Juve, Roma i Napoli znowu potraciły pkt. ale to ich sprawa, my patrzmy na Inter i ich grę. Podstawy są...zobaczymy co będzie dalej.
Pozdrawiam.
Kurcze, ale co ja moge, jeszcze sam...?!
Zobaczycie jak to bedzie od nastepnego spotkania, z Viola..... obym sie mylil, ale mam jakies dziwne przeczucie !
~!~ FCI ~~!~
Ogólnie mecz mało ciekawy, bardzo chaotyczny, ale cieszy zwycięstwo, mamy to czego brakowało w ostatnich latach, nawet mimo nienajlepszej formy w meczu, mamy 3pkt. Liczę na poprawę gry i na zwycięstwo z Fiorentiną.
Zdecydowanie za dużo błędów dzisiaj popełnialiśmy, na szczęście bez konsekwencji, no i graliśmy trochę niezespołowo, bo mieliśmy kilka fajnych akcji, to albo zbyt samolubne wykończenie albo niedokładne "kluczowe" podanie, ale pozytywny wynik dowieziony do końca i to najważniejsze!
Teraz kilka dni odpoczynku i bardzo ciężkie starcie z wiceliderem - Fiorentiną, trzeba się będzie dużo bardziej napracować niż w dzisiejszym meczu, ale wierzę, że Damy Radę
Forza Inter
defensywa jak zwykle kozak,t elles po jego bledzie poprzeczka,ale ma potencjal,szybki , dobrzze centruje,umie podac do przodu, np na wolne polle do Ivana...nie jak kitajec ze pilka na prawo na lewo i kopie prosto w rywala
Santon srednio , Medel Miranda jak zwykle ok
Melo miazga, czyscil rozgrywal i gol ( mialem pisac ze slabo wykorzystujemy rozne,tyle ich,i nic,a tu brama), Kondo mega technika,ale za duzo kiwa na 20 metrze, traci i grozne akcje....Guarin slabo jakby nie dal rady biegac,ale jak zszedl do srodka juz lepiej,jedno mega podanie
Ljajic i Perisic jako tako,pare fajnych akcji pare strat, spoko
Icar walczyl,wracal, zaliczyl dwie kosy,ale jak na kapitana staral sie
Jojo wszedl cos, slabo,same straty i ta kontra 4 na 2, trudno,nie zawsze moze byc bohaterem.
teraz fiora,remis biore w ciemno. 10 pkt nad juvkami,ale jaja, to nasze liderowanie jeszcze bardziej cieszy....fakt kontuzje u nich pomagaja rywalom,uciec
jak ktos ma statystyke najlpsze starty w obronie niech zapoda, 5 meczow 1 gol to mega wyczyn,oby tak dalej