
Pomimo fantastycznej dyspozycji Posaveca Interowi udało się ugrać 3 punkty na Stadio Renzo Barbera w wyjazdowym spotkaniu z Palermo. Jako jedyny do siatki trafił Joao Mario po dograniu od Antonio Candrevy.
Przepraszam za brak obszernej relacji - egzaminy wzywają.:(
.
PALERMO: 1 Posavec; 15 Cionek, 12 Gonzalez (cap.), 6 Goldaniga; 3 Rispoli, 25 B. Henrique, 14 Gazzi, 28 Jajalo, 97 Pezzella; 21 Quaison, 30 Nestorovski.
Komentarze (28)
W takich warunkach jakie byly wczoraj na Renzo Berbera to i tak wygladalismy niezle. Murawa typowo przy takich opadach preferuje tych, ktorzy graja na remis , a tak wczoraj gralo Palermo. Dla nich remis bylby sukcesem ,dla nas porazka. O tym meczu juz dzisiaj malo kto pamieta, bez historii, licza sie 3 pkt.
Wyniki sa , ale na nasze nieszczescie Roma i Napoli takze punktuja, ciezko sie bedzie zblizyc do podium...ale fakt jest sporo meczy.
Ważne, że jest konsekwencja w grze, spokojnie i bez paniki. Pół roku temu całkiem prawdopodobnie poszłaby jakaś głupia strata, Palermo by strzeliło na 1:0 i taki by był wynik końcowy.
Także bez fajerwerków, ale konsekwentnie po 3 pkt i o to chodzi!
Handa praktycznie bez pracy,
Miranda i Murillo bardzo dobre zawody,
Danilo niezły mecze, z przodu oczywiście słabo, ale w obronie dość pewnie jak na niego,
Ansaldi dość słabo, razem z Ivanem najgorsi na boisku,
Gagliardini - najlepszy u nas, przypomina nieco Biglię, dużo walczy, spokojnie rozgrywa
Brozo - nieźle, całkiem dobrze wspierał w destrukcji, ale spodziewałem się po nim więcej z przodu;
Candreva - grał fatalnie, ale i tak zaliczył asystę, mam nadzieję, że wskoczy na wyższe obroty, bo dzisiaj jak zwykle był niewidoczny
Banega - ehhh, parę przebłysków, ale ogólnie bardzo słabo, od niego powinniśmy wymagać dużo, a na razie wygląda jakby nie mógł się odnaleźć na włoskich boiskach
Perisić - masakra dzisiaj, przegrywał pojedynki z Cionkiem..., mało ruchliwy, dobrze chociaż, że z tyłu pomagał
Icardi - dobry mecz w pierwszej połowie, walczył cofał się, w drugiej nieco gorzej
Joao Mario - dobra zmiana, przejawiał sporo ochoty do gry, ważny gol
Kondogbia - dobra zmiana, pomógł w ciężkim momencie
Santon - wszedł i tyle...
Sądziłem, że będzie to ciężki mecz i taki był. Brakuje stanowczości pod bramką przeciwników. Bocznych obrońców potrzebujemy bardzo, do tego skrzydłowego, bo Antonio i Ivan się chyba za pewnie czują.
Nerwowa końcówka, cieżkie warunki pogodowe, ale na szczęście dowiezione 3 pkt. do końca i dobra passa podtrzymana!