
Roberto Baggio występujący w barwach Interu w latach 1998-2000 udzielił wywiadu dla Inter Chanel.
Coraz bardziej skłócony światek piłki nożnej we Włoszech, czy Roberto Baggio mógłby być jednym z tych, którzy wyleczą problem?
„Nie wiem, jednak jest szansa zmienić tak wiele ze względu na wiele koszulek, które wiele mnie nauczyły. Poznałem wielu trenerów, wielu graczy, wielu kibiców i dzisiaj jestem tym, kim jestem. Byłoby wspaniale, gdybym mógł pomóc.”
Zagrałeś w sześciu spotkaniach Ligi Mistrzów w barwach Interu, strzelając cztery bramki. Gdybyś rozpoczął swoją karierę dziesięć lat później, czy Liga Mistrzów stałaby się twoją gestią, czy coś byś zmienił?
„Pewnie, ponieważ dzisiaj jest dużo więcej spotkań Ligi Mistrzów niż było wtedy, dlatego jest więcej szans, by strzelić bramkę, pokazać, na co cię stać. Jednakże każda osoba ma swoją erę, swój okres, mój był dobry, dlatego pomimo wszystkiego nie mam żadnych zażaleń.
Mario Balotelli, Diego Milito, Samuel Eto’o i Goran Pandev: gra którego z napastników najbardziej ci się podoba?
„Wszyscy są napastnikami na najwyższym poziomie. Nie chciałbym wiedzieć, który z nich zostanie, a który odejdzie, ponieważ wszyscy są bardzo groźnymi snajperami. Przyszłość należy do Mario, o ile będzie on umiał odpowiednio ułożyć swój charakter.”
Zawsze dużym uczuciem darzyłeś swojego trenera i prezydenta. Czy mógłbyś nam powiedzieć, jakie masz obecnie relacje z Massimo Morattim?
„Relacje między nami są wspaniałe. Rozmawiałem wczoraj telefonicznie z Massimo Morattim. Często się kontaktujemy ze sobą. Relacje między nami są świetne, to wzajemne uczucie i jest to dla mnie zaszczyt.”
Komentarze (19)
Czyżby Baggio miał jakiś romans z Morattim<img src="/files/emoticons/35" alt="
Świetna wypowiedź a co do Włoskiej ligi trzeba zrobić z calcio porządek a kluby same sobie poradzą bo są coraz mocniejsze
<br />
Grande Roberto<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />