Javier Zanetti w dzisiejszym wywiadzie przyznał, że Inter nie może brać Juventusu jako inspiracji.
Oto jego wypowiedź:
Czy Juve może być dla Interu punktem odniesienia? Nie, mamy kompletnie inną historię, kompletnie inne DNA. Jednakże Juventus oprócz wygrywania w ostatnich latach zrobił dobrze budując swój własny stadion.
Ostatnie derby? W porównaniu do tych z 1998 roku to był pikuś.
W takich meczach jest zawsze dużo napięcia i właśnie to zgubiło Mauro. On zrozumiał, że zrobił źle, przeprosił sędziów na moich oczach. Icardi to dobry chłopak. Mamy z Maurito całkiem inne charaktery, jednak ten klub znaczy dla niego bardzo wiele. Biorąc pod uwagę jego wiek spisuje się świetnie w swojej roli. Zasługuje na powołanie do reprezentacji Argentyny. Myślę, że w meczu z Romą będzie decydujący.
Następnie Zanetti został zapytany o swoją pozycję w klubie i porównanie jej do Alexa Del Piero i Paolo Maldiniego, którzy nie są nawet uwzględnieni w strukturach Juve i Milanu.
Myślę, że byli zawodnicy mogą zdziałać więcej, we Włoszech jest tylko Zanetti, Nedved i... to wszystko. Mam nadzieję, że Gigi i Francesco zostaną w swoich klubach po zakończeniu karier. To źle mówić, że byli mistrzowie odchodzą, na boisku liczy się także doświadczenie. W przypadku Tottiego powiedziałbym, że musi być rozsądny w sprawie swojego odejścia, wybrać dobry moment. Lepiej to zrobić kiedy czujesz się dobrze, a nie czekać aż będziesz ciężarem. Ja zdecydowałem się odejść w momencie, gdy jeden cykl się kończył, a kolejny wraz z nowym właścicielem zaczynał.
O meczu z Romą:
Moja bramka w meczu z Romą? Pamiętam mój bieg po zdobyciu bramki, koledzy z zespołu krzyczeli na mnie żebym się zatrzymał, bo nie mogą mnie dogonić.
Tym razem to będzie mecz, który liczy się w walce o Champions League, jednak dla nas każdy kolejny mecz jest jak finał. To w odniesieniu do boiska, jednak jeśli nie zakwalifikujemy się do LM to nic to nie zmieni jeśli chodzi o misję Suning, nasz projekt nie zależy od jednego wyniku.
O Gigim Donnarumie, który kończy 18 lat:
Skorzystam z tej okazji, życzę mu wiele szczęścia. Z nim i innymi młodymi, Włochy czeka wielka przyszłość. Nowy Zanetti? To mój syn, ma tylko 4 lata i już tylko biega, biega i biega...
Komentarze (4)