
Javier Zanetti znalazł się pod ostrzałem mediów po tym, jak kamery zarejestrowały, że w trakcie wczorajszego meczu uciszał kibiców. Kapitan Interu od razu wyjaśnił o co mu chodziło.
To był jeden kibic, obrażał on jednego z moich kolegów. Uznałem, że powinienem interweniować, bo takie zachowanie to przesada - tłumaczył Capitano. Mam ogromny szacunek do kibiców, ale ten jeden zdecydowanie przesadził. Sytuacja była dziwna, bo kolega o którym mowa stał za mną i wyobrażałem sobie jak się musiał w tej chwili czuć. Zgodzę się, że taki mecz to ogromne emocje, ale jednak... - zakończył Zanetti.
Javier powiedział też parę słów na temat przebiegu samego meczu:Jesteśmy bardzo zawiedzeni, to był dziwny mecz. Oba zespoły zrobiły wszystko żeby wygrać, ale i tak spotkanie zakończyło się remisem. Boisko? Miało ogromny wpływ na przebieg meczu. Nie wiem ile zespołów byłoby w stanie zagrać w takich warunkach, ale zarówno Lega Calcio jak i sędzia zadecydowali że zagramy. To prawda że nikt nie odniósł kontuzji, ale ryzyko było ogromne, nawet gdyby warunki nie były tak ekstremalne jak dzisiaj. Roma? Spodziewamy się trudnego meczu, oni dzisiaj przegrali, my nie potrafiliśmy wygrać. Oba zespoły będą chciały odnieść zwycięstwo.
Komentarze (10)
<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />