
Po raz ostatni w tym sezonie jesteśmy świadkami kolejki rozgrywanej w środku tygodnia. W 30. serii gier Nerazzurri zmierzą się w wyjazdowym spotkaniu z Genoą. Początek starcia na Stadio Luigi Ferraris jutro, sędzia Maurizio Mariani po raz pierwszy zagwiżdże o godzinie 21.
Jedyni pogromcy mistrzów
Gospodarze jutrzejszego pojedynku obecnie zajmuję 11. pozycję w ligowej tabeli. W tym sezonie już raczej na pewno nic im nie grozi. Do miejsc premiowanych grą w pucharach tracą zbyt wiele punktów, z kolei nad strefą spadkową drużyna prowadzona przez Cesare Prandellego wypracowała sobie już 8-punktową przewagę, co powinno pozwolić im bezpiecznie utrzymać się w elicie. W ostatnich pięciu spotkaniach ekipa Grifone grała bardzo w kratkę, ale pomimo tego udało im się być sprawcą ogromnej sensacji. Tuż przed przerwą reprezentacyjną Genoa ograła u siebie 2-0 niepokonany dotąd Juventus. Ten wynik pokazuje, że Interowi z pewnością jutro łatwo nie będzie. Oprócz tego, w ostatnich latach możemy zaobserwować dość ciekawą sytuację w starciach pomiędzy jutrzejszymi rywalami. W ostatnich pięciu sezonach zawsze występowała pewna prawidłowość: Inter wygrywał jesienny mecz u siebie, by przegrać wiosenne starcie w Ligurii, będąc faworytem pojedynku. Dość zastanawiające.
Chaos, chaos, chaos...
Inter nie wykorzystał w niedzielę szansy odskoczenia w tabeli drużynom znajdującym się za ich plecami. Nerazzurri wobec porażek Romy i Milanu postanowili solidaryzować się z rywalami i również przegrali. Co gorsza, wszystko odbyło się po naprawdę słabej i bardzo nieprzemyślanej grze. Zawodnicy Lazio znaleźli dość prosty sposób na mediolański zespół - pozwolili im dośrodkowywać. Na 45 wykonanych prób przez graczy Interu, tylko 7 dotarło do adresata. 92% wrzutek było niecelnych - bez komentarza.
Drużyna prowadzona przez Luciano Spallettiego wkracza w decydującą fazę sezonu w kontekście walki o Ligę Mistrzów. Według słów toskańskiego trenera, wszystko rozpoczyna się od nowa. Na szczęście, pozycja wyjściowa jest dobra - 3 miejsce, kilka punktów zapasu. Teraz wszystko w nogach i głowach zawodników. Tym razem drużynie pomoże Mauro Icardi, który został mocno skrytykowany przez Spallettiego po niedzielnym meczu. W ciągu dwóch dni sytuacja obróciła się jednak o 180 stopni, ponieważ dzisiaj 59-letni szkoleniowiec stwierdził, że jego wartość dla Interu jest większa niż Ronaldo i Messi razem wzięci. Można się w tym wszystkim pogubić. Nie pozostało nam jednak nic innego, niż zasiąść jutro przed telewizorami i wspierać ulubieńców. W końcu Nerazzurri już nie jednokrotnie udowadniali, że potrafią wszystko robić na przekór. Oby teraz było podobnie.
Transmisja:
Jutrzejsze starcie na żywo będzie można oglądać na kanale Eleven Sports 3.
Poprzednie spotkania:
03/11/18 Inter 5-0 Genoa (Gagliardini x2, Politano, Joao Mario, Nainggolan)
17/02/18 Genoa 2-0 Inter (Ranocchia sam., Pandev)
24/09/17 Inter 1-0 Genoa (D'Ambrosio)
07/05/17 Genoa 1-0 Inter (Pandev)
11/12/16 Inter 2-0 Genoa (Brozovic x2)
Ostatnie wyniki Genoi:
Udinese 2-0 Genoa
Genoa 2-0 Juventus
Parma 1-0 Genoa
Genoa 0-0 Frosinone
Chievo 0-0 Genoa
Ostatnie wyniki Interu:
Inter 0-1 Lazio
Milan 2-3 Inter
Inter 0-1 Eintracht
Inter 2-0 SPAL
Eintracht 0-0 Inter
Typ redakcji:
Under 2.5 bramki - kurs w Totolotku na to zdarzenie wynosi 1.65
Komentarze (7)
Te wrzutki,nie chodzi juz nawet ile jest celnych, bo może być tak, że obrońcy np przejmują 90% wrzutek, ale te centry są mocne ,precyzyjne i tylko jakby nasz zawodnik wygrał walkę o piłkę, miałby ogromną szansę na bramkę.
A u nas nie dość, że te wrzutki są niecelne to jeszcze same balony, nawet jak taki Vecino cz LM dojdzie do piłki to nie ma z czego uderzyć
brakuje nam dobrych dośrodkowań,brakuje nam zawodnika co potrafi bić rożne i rzuty wolne