Już jutro Inter Mediolan o godzinie 20:30 w ramach 5. kolejki Serie A zmierzy się na Stadio Luigi Ferraris z będącą w formie Sampdorią. Mecz zapowiada się bardzo interesująco ze względu na fakt, iż w ostatnich starciach pomiędzy tymi drużynami padało dużo bramek.
Gospodarze tego spotkania, drużyna z Genui w ostatnich 3 meczach strzeliła aż 9 goli. O Dorianich w tym momencie mówi się, że jest to najpiękniej grający w piłkę klub we Włoszech. Dwa tygodnie temu na swoim stadionie pokonali pretendentów do tytułu mistrzowskiego oraz wicemistrza sezonu 2017/2018 Napoli aż 3-0, w poprzednim tygodniu rozszarpali na wyjeździe beniaminka, Frosinone w stosunku 5 do 0, a w środku tygodnia nadrabiając spotkanie 1. kolejki zremisowali z Fiorentiną 1-1. Na pewno nie będzie to łatwy mecz dla Nerazzurrich, aczkolwiek… To z Interem Sampdoria miała najgorsze statystyki w poprzednim sezonie. W rundzie zimowej Mediolańczycy wygrali 3-2 na swoim stadionie, choć prowadzili 3-0, a w rundzie rewanżowej zmiażdżyli Sampdorię aż 5-0, cztery bramki swojemu byłemu klubowi wpakował Mauro Icardi. Genueńczycy są ulubionym kąskiem Maurito, w meczach z nimi strzelił już 10 goli. Tym razem też będzie można na niego liczyć gdyż Argentyńczyk przełamał się w meczu Ligi Mistrzów z Tottenhamem i zdobył swojego pierwszego gola w tym sezonie. I to jakiego! Piękny wolej z ponad 20 metrów, bramka ta została uznana za najładniejszą spośród wszystkich, które padły w minionym tygodniu w rozgrywkach Champions League. Idealny, wręcz wymarzony debiut. Czyżby seryjne strzelanie rozpoczęte? Mamy nadzieję, że tak.
Luciano Spalletti będzie miał do dyspozycji Lautaro Martineza i Danielo D’Ambrosio. Jak na razie Toro doświadcza ciężkich chwil, choć nie miał za dużo okazji do zaprezentowania swoich umiejętności to jednak nie pokazał nic nadzwyczajnego, a nie na to liczyli kibice Interu. Zawodnik jest jeszcze młody i ma czas, z każdym kolejnym meczem będzie mu jednak coraz trudniej. Sampdoria idealnym rywalem na przełamanie? W końcu to Argentyńczycy z Interu często wbijali im nóż w serce. Jeśli chodzi o sam skład można spodziewać się również rotacji w stosunku do meczu z Tottenhamem, Inter przecież teraz rozgrywa swoje spotkania co kilka dni, a nie po to Piero Ausilio sprowadził do drużyny tylu zawodników.
Wiele bramek i emocji, przełamania zawodników, zwycięska passa w lidze oraz pościg za czołówką tabeli, to jest wszystko czego oczekujemy od tego starcia. Inter już w poprzednim sezonie przełamywał się na Sampdorii, czy tak się stanie tym razem?
Nasz typ:
Sampdoria - Inter 2 i liczba bramek +1,5 = kurs 2,05
Komentarze (5)
Miło by było jakby była powtórka z zeszłego sezonu.
Nie ma co ukrywaćm iż szykuje się ciężki mecz.