
Działacze Interu i Barcelony w ostatnich kilkunastu miesiącach na pewno zdążyli doskonale się poznać. Po długich rozmowach na temat przenosin Lautaro Martineza czy Alessandro Bastoniego do Barcelony pojawił się obecnie nowy temat do negocjacji.
Chodzi o niechcianego w Katalonii, a dość dobrze wspominanego w Mediolanie, Philippe Coutinho, który zaczynał swoją europejską karierę właśnie w barwach Interu. Według calciomercato.com możemy być w najbliższym czasie świadkami zaskakującego powrotu piłkarza do Nerazzurrich. Jego obecny klub dał zgodę na rozmowy pomiędzy przedstawicielami piłkarza i Interu, zastrzegając jednak, że chcieliby w całości lub przynajmniej w znaczniej części ograniczyć wydatki na pensję zawodnika. Przypomnijmy, że Brazylijski skrzydłowy zarabia w Barcelonie około 8,5 miliona euro za sezon. W potencjalnej umowie wypożyczenia miałaby zawierać się również klauzula opcjonalnego wykupu przez Inter, jednak dokładne kwoty takich zapisów nie są obecnie tematem plotek.
Piero Ausilio, który był odpowiedzialny za sprzedaż piłkarza za 13 milionów euro do Liverpoolu, przyznał pewien czas temu, że ta transakcja jest prawdopodobnie jego największym błędem w karierze dyrektora sportowego.
"To jeden z moich największych błędów w ciągu tych 20 lat w Interze. Żałuję, że musieliśmy wtedy go sprzedać. Świetnie go wspominam, zarówno jako piłkarza, jak i człowieka. Gdy do nas przybył, to wywarł na wszystkich niesamowite wrażenie - był bardzo profesjonalny i ciężko pracował od samego początku. Od razu widać było w nim talent, który możemy obecnie podziwiać".
Jak zapatrywalibyście się na powrót piłkarza do Interu?
Komentarze (23)
Jednak jeśli mielibyśmy go brać, to zdecydowanie najpierw wypożyczenie.