
Prezydent Interu, Steven Zhang, nie pojechał wczoraj do Turynu, aby osobiście obejrzeć mecz Nerazzurrich z Torino, ale odwiedził słynny pub w Mediolanie, aby obejrzeć mecz w towarzystwie kibiców - donosi La Gazzetta dello Sport.
28-latek udał się do pubu sportowego 4-4-2 w dzielnicy Sempione w Mediolanie wraz ze swoim przyjacielem. To nie był pierwszy raz, kiedy prezydent Interu odwiedził to miejsce, co widać po szaliku Jiangsu wiszącym nad kasą - Suning jest także właścicielem chińskiego klubu.
Jednak po raz pierwszy Zhang obejrzał spotkanie także w towarzystwie kibiców Interu. Prezydent klubu był bardzo uprzejmy i z chęcią robił zdjęcia ze spotkanymi fanami.
Komentarze (5)