Po pierwszej połowie wczorajszego starcia Milan prowadził z Interem 1-0. Od początku drugiej części gry Nerazzurri ruszyli do odrabiania strat, a ich ataki wzmogły się po czerwonej kartce Zlatana Ibrahimovicia w 57. minucie gry.
Inter starał się wykorzystać liczebną przewagą i z każdą minutą coraz bardziej spychał Rossonerich do głębokiej defensywy. Drużyna Stefano Piolego grając w osłabieniu ustawiona była w formacji 4-4-1, ryglując dostęp do własnej bramki i starając się kąsać Inter poprzez szybkie kontrataki.
W 67. minucie Antonio Conte zdecydował się dokonać zmian w składzie i ustawieniu Nerazzurrich. W miejsce Ivana Perisicia na boisku zameldował się Lautaro Martinez, a Inter przeszedł w tym momencie na ustawienie 4-3-1-2. Szeroko ustawieni byli boczni obrońcy, czyli Kolarov i Hakimi, w środku pola rozdzielał wszystko Marcelo Brozovic, a Arturo Vidal i Nicolo Barella wspomagali szarpiących na skrzydłach obrońców.
W zmienionym ustawieniu zespół Antonio Conte jeszcze bardziej przyspieszył, czego efektem był rzut karny zamieniony na bramkę w 71. minucie meczu. Ostatni kwadrans meczu to totalna dominacja Interu, który praktycznie zamknął Milan w polu karnym. Zwycięska bramka powinna paść zdecydowanie wcześniej, ale niesamowitymi paradami popisywał się Tatarusanu. Ostatecznie gola na wagę awansu przepięknym strzałem z rzutu wolnego zdobył Christian Eriksen, wprowadzony na murawę w końcówce.
Komentarze (8)