
Inter Mediolan pokonał Bolognę 3-0. Bramki zdobyli Thiago Motta (2) i Mario Balotelli.
Pomimo tego że wyjściowa jedenastka Nerazzurrich z przymusu musiała zostać mocno przebudowana, to już od początku było widać w zespole ogromną chęć zwycięstwa. Na boisku od pierwszych minut pojawiał się Balotelli, a atak Interu składał się z trzech graczy. Zabrakło niestety Sneijdera, który tym razem poczynania kolegów oglądał z ławki rezerwowych.
Pierwszą dobrą okazję Inter stworzył sobie już w 5 minucie - Milito wykorzystał błąd obrońców i stanął oko w oko z Viviano, ale bramkarz Bologny wyszedł z tej sytuacji obronną ręką. Kolejna dobra sytuacja nadarzyła się trzy minuty później, kiedy to Viviano wybronił "główkę" Cordoby. Inter nie rezygnował z szybkiego strzelenia gola i także Stankovic spróbował zaskoczyć bramkarza gości uderzeniem z dystansu. To co nie udało się Serbowi, udało się Thiago Mottcie: Brazylijczyk przyjął piłkę przed polem karnym i strzałem w długi róg pokonał zdezorientowanego bramkarza. Bardzo szybko Nerazzurri mogli podwyższyć wynik lecz uderzenie głową Stankovica było niecelne. W końcówce pierwszej połowie dwie sytuacje miał Mario Balotelli. Najpierw strzał młodego napastnika o centymetry minął bramkę gości, a później przegrał on sytuację sam na sam z bramkarzem. Jeśli Emiliano Viviano będzie się nadal prezentował tak jak w dzisiejszym meczu, to Inter będzie miał z niego w przyszłości dużo pociechy.
Druga połowa meczu spotkania była bardzo podobna do pierwszej - Inter atakował, a Bologna nie mogła przeprowadzić nawet kontrataku. Chwilę po wznowieniu przed szansą na gola stanął Milito lecz jego strzał z 15 metrów był niecelny. Po kilku minutach Argentyńczyk zaliczył wyśmienite podanie do Balotellego w pole karne, a temu ostatniemu nie pozostało nic innego jak zdobycie gola. Inter po strzeleniu drugiego gola znacząco zwolnił grę i starał się po prostu utrzymywać przy piłce. Mimo tego przed wyśmienitą szansą stanął Diego Milito, ale w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać Viviano. Na 7 minut przed końcem swojego drugiego gola zdobył Thiago Motta. Do przodu ruszył z piłką Stankovic, podał do wchodzącego w pole karne Motty, a ten niemal z pierwszej piłki umieścił ją w siatce. Do końca spotkania nic już się na boisku nie działo i Inter pokonał Bolognę 3-0.
Pewne zwycięstwo w dzisiejszym meczu niestety nie dało graczom Interu nic, poza dobrym przetarciem przed rewanżem z CSKA. Wszyscy spodziewali się bowiem, że Bari stworzy dużo problemów Romie i będize szansa na zwiększenie przewagi w tabeli. Tak się jednak nie stało i Roma, po bardzo słabym meczu i zerowej woli walki u graczy Bari, wygrała 1-0 i nadal ma 1 punkt straty do Interu. Zwycięstwo nad Cagliari odniósł też Milan.
Inter - Bologna 3-0 (1-0)
Strzelcy: Thiago Motta 29, 86, Balotelli 52.
Inter: 12 Julio Cesar; 39 Santon, 2 Cordoba, 25 Samuel, 26 Chivu; 5 Stankovic, 19 Cambiasso (15 Krhin 87), 8 Thiago Motta; 45 Balotelli, 22 Milito (11 Muntari 87), 27 Pandev (10 Sneijder 69).
Ławka: 1 Toldo, 7 Quaresma, 17 Mariga, 23 Materazzi.
Trener: José Mourinho
Bologna: 1 Viviano; 84 Raggi, 13 Portanova, 6 Britos, 23 Lanna; 24 Buscè, 8 Mingazzini (32 Casarini 27), 14 Guana, 30 Modesto (25 Zalayeta 46); 85 Adailton; 9 Di Vaio (20 Gimenez 80).
Ławka: 15 Colombo, 3 Santos, 11 Succi, 21 Zenoni.
Trener: Franco Colomba
Arbiter: Luca Banti
Żółte kartki: Lanna 54, Stankovic 72.
Komentarze (70)
Santon nie gorszy niż Maicon<br />
obrona bardzo pewna.<br />
Balotelli naprawdę świetny: bez tych głupich symulacji i prowokacji.<br />
Pandev gaśnie :(<br />
Bologna tylko niewiele lepsza od Livorno. Viviano na plus, dziękujmy że są na tyle słabi i nie było piłek do Di Vaio<br />
pozdr.
<a href="http://www.sendspace.pl/file/c0c9532d355a82a64013580">http://www.sendspace.pl/file/c0c9532d355­a82a64013580</a><br />
<br />
<br />
<img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" /> <img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" /> <img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" />
Forza Inter, nie oddajemy mistrzostwa <img src="/files/emoticons/33" alt="