Onana przy Samirze może się jeszcze sporo poprawić
nowego*
liczę na to - nie widziałem go w akcji ale słyszałem właśnie że dobrze gra nogami - ciekaw jestem nowgo sezonu
Plus Onana bardzo dobrze gra nogami jak cos, wiec mozemy to robic jeszcze lepiej
ale masz rację - to jak to wychodzi to jest imponujące ale ja mam pełne gatki
Widać tez sporo schematow w tym rozegraniu.
Podzielam zdanie Pjeruna w tej sprawie. Z przyjemnością oglądam to rozgrywanie piłki od bramkarza
Mamy na tyle dobrze grajacych obrońców + pomocników, ktorzy dobrze graja bez pilki ze nie ma co sie bac
grałem kiedyś na bramce i za moich czasów raczej były inne zasady - nie graj do środka , nie graj do bramkarza a już za choooja nie w światło bramki
ja wiem że to jest football nowoczesny i coraz więcej drużyn tak gra rozgrywając piłkę ale to nie zmienia mojego strachu jakoś
Dlatego tym bardziej slowa uznania dla Inzaghiego
U nas tak przeciwnicy mieli z Lukaku
Na Milan zespoly baly sie tak siadac pressingiem, bo kazdy mial z tylu glowy, ze zostawianje Leao 1vs1 z obronca to kryminal
Ale to tez sie bierze z tego, ze nie mamy nikogo szybkiego z przodu.
A mi to wlasnie imponuje. To jest futbol wspolczesny. Mozemy grac tak, ze walimy lagi do przodu i tracimy 9/10 pilek
ale ja mam palpitacje serca jak widzę jak grają w dziadka z udziałem bramkarza
rozgrywanie do bramkarza gdy drużyna stosuje wysoki pressing jest jak dla mnie zbyt ryzykowna ale ja jestem tylko starym kibicem a to oni są profesjonalistami i to oni ćwiczą te zagrania tygodniami
Teraz juz gdybanie co by bylo.
zabawa - to aż śmierdzi zawsze katastrofą co sie wydarzyło zresztą Radu :(
to tak jak mnie wkurza granie do bramkarza co chwila
Tak mnie wcvrvial
W ilu meczach on przyjmowal pilke i jak mogl oddac to musial ja poprowadzic przy nodze
Wystarczyloby zeby Sanczezowa sie nie bawila przy przyjeciu pilki
Dlatego cos za cos
Finansowa nie ma co gadac nawet
szkoda że ta finansowa strona nie idzie zawsze w parze z satysfakcją kibica :(
pełna zgoda Pjerun - ale finansowo sie to opłacało pewnie :(
Sam Inzaghi powtarza, ze dwumecz z Liverpoolem byl wyczerpujacy
Nie mamy kadry do gry na tylu frontach
Powtarzam caly czas. Nie wyszlibysmy z grupy w LM jak rok temu, czy Milan w tym i wygralibysmy scudetto
Obiektywnie rzecz biorąc to udany sezon, ale ten brak mistrzostwa, patrząc na okoliczności boli
ta przegrana 2:1 to frajerstwo z naszej strony
nie byli lepsi w meczach z nami
ale czy w meczach z nami byli lepsi serio
3 minuty w drugim meczu i niestrzelony karny w pierwszym i to jest ich dominacja - o to mi chodziło raczej a te stracone punkty też miały wpływ na scudetto ale to już inny temat bo było wiele innych szans na nadrobienie strat których nie wykorzystaliśmy
Straciliśmy 2 bardzo ważnych zawodników latem, nie zastąpiliśmy ich zbyt dobrze zdobyliśmy raptem kilka pkt mniej i doszły nam do gabloty 2 puchary
mimo tego, że zdobyli 2 punkty więcej to i tak uważam, że my mamy drużynę lepszą i jakbyśmy mieli grać 10 spotkań między sobą to Inter wygrałby z 6
zasłużyli, a my nie
Dzony - to raczej odnosiło się nie tyle do scudetto co do ich ,,rzekomej'' dominacji nad nami w meczach bezpośrednich - ja nie ujmuję Milanowi bo skoro zdobyli więcej punktów to znaczy że byli lepsi
Końcówka Milanu była świetna, mieli trudniejszy terminarz, a wszystko wygrali
Mial lepsze indywidualnosci
No ale z czymś to się wiąże, zawsze można dopisać to, że Milan był bardziej zawzięty, dawał więcej serca i nie tracił aż tak frajersko punktów
Wygrali bo byli lepsi i zdobyli wiecej punktow.
Tak bys mogl kazdy mecz druzyn przesledzic
Sezon byl bardzo dobry, ale czuc niedosyt po lidze
Beke mam z tego tłumaczenia czemu zdobyli scudetto.
sezon był dobry ale nie wspaniały
no ja zdaję sobie sprawę że sfrajerzyliśmy ale też wiem że nie był to do końca stracony i zły sezon
Dżiołzy w finałach po prostu nie jest frajerem
Taka prawda, za frajerstwo sie cierpi
"Ale w lidze wygrali dzięki szczęściu i błędom w obronie i zremisowali dzięki temu że ktoś postanowił zmarnować karny. To im pozwoliło nas wyprzedzić o 2 punkty. Pamiętajmy jednak że wynik już poszedł w świat a za parę dni nikt nie będzie pamiętał w jakim stylu zdobyli z nami 4punkty w seriea a fakt że zdobyli scudetto zapisze się w historii calcio"
i bardziej chęć nie stracenia gola niż chęć jego strzelenia
finały są często gorsze od półfinałów - w finałach jest dużo kalkulacji
Juve 8 pkt mniej niż w zeszłym sezonie więc Ligę Mistrzów im uratował słaby sezon Atalanty
Juwe było tak beznadziejne w tym roku, że aż wstyd że raz się zbliżyli do Interu na 6 pkt
Niektórzy zaklinają rzeczywistość że Juve nie tak źle skończyło ale prawda jest taka że to oni byli chyba typowani do scudetto więc ..... to jest największe rozczarowanie , Atalanta - pełna zgoda - dobre występy w pucharach a w lidze lipa i brak pucharów w przyszłym sezonie da im w kość
Po to się gra cały sezon żeby wygrać trofeum, to że w finale brzydko grali to kogo to obchodzi
Najbardziej mnie bolą te derby, bo to był dramat..
Dlatego tak boli utrata Scudetto w tym roku, bo piłkarsko Milan był gorszy od Interu, a my byliśmy po prostu większymi frajerami
Jak nam wylosują Real i Liverpool to można sie żegnać od razu
jakbyśmy byli na miejscu Feyenordu to dzisiaj można by sporo złego powiedzieć na temat stylu zwycięstwa Romy ale ....... za pare dni będzie stał puchar w gablocie a nikt nie będzie pamiętał o stylu i taka jest prawda . Mourinho - cel uświęca środki
Nas czeka 3. koszyk więc musimy się znowu modlić o dobre losowanie żeby wyść z grupy
Patrząc na pierwsze 8 pozycji Serie A to można stwierdzić, że dwie drużyny tylko mocno zawiodły czyli Juwe i Atalanta
Gdyby Inter takie coś wpuścił to bym się załamał
A gol padł po błędzie obrońcy który totalnie zyebał ustawienie i piłka łatwo poszła do Zaniolo
Roma wydała sporo na transfery ale kadrę dalej mają raczej słabą, więc 6. miejsce i wygrana LK to zdecydowanie udany sezon, brawo Jose
powiedzmy sobie szczerze - kibice Feyenordu mogą być wkurzeni bo zdecydowanie lepie sie prezentowali jakościowo ale Mourinho to jest Mourinho - on ma patent na finały
12 lat posuchy i musiał aż Jose wrócić żeby wreszcie Serie A sobie dopisała trofeum europejskie, za rok podbiją LE
niby atakowali i mieli sytuacje ale nic nie chciało wpaść
Tylko Mourinho potrafi zdobywać trofea dla Włochów
wczorajszy finał w wykonaniu Feyenordu to było jak nasze mecze w lutym marcu
Ale tak czy siak jak już do finału dochodzi to zawsze wygrywa
No to ban
Nie wiedziałem wczoraj że Jose w 2003 wygrał UEFA
Bo pisales, ze bramki nie stracil
Nawet ten z celticiem ?
szacun - ja lubię ludzi z pasją
Tak
I tak obiektywnie - dzisiaj wolę wydać kasę na wyjazd na festiwal niż na mecz Interu, bo po nim zawsze jestem zadowolony. A na wyjeździe na Inter okazywało się, że ekipa wyjazdowa robiła najlepszy vibe, a sami piłkarze tylko pyerdolili
Sprawdziles wczoraj wszystkie finaly jose
czuczu
Po prostu dla Ciebie jest dobra jako coś co zapełnia tło i fajnie, że coś leci i Cię lekko podkręci. Większość ludzi tak ma Ci powiem przez obowiązki życiowe i brak czasu, ale ja np. jestem taki że ciągle poszukuję, przeglądam fora specjalistyczne i strony, czytam i kontempluję i staram się nie ograniczać muzycznie. Radia słucham tylko w transporcie publicznym i czasami jak jadę autem. Muza jest dla mnie jak tlen, np jak Inter przeyebie to po meczu sobie puszczę jakiś pozytywny kawałek i idzie wszystko w niepamięć
Mówią że Puchar Tymbarku ale Tottenham czy Leicester rady nie dały
To był niezapomniany wieczór a wszystko zaczęło się w Bodo
ja lubię muzykę ale przyznaję że słucham głównie radia i tego co tam puszczają - nigdy jakoś nie ,,zmusiłem'' sie do zainstalowania jakiejś apki do słuchania muzyki na telefonie a słucham radia głównie przy pracy albo jak teraz przy koszeniu trawy żeby nie słuchać urządzeń i kosiarki
Kara - sprawdź sobie dyskografię A&B, dużo tego typu utworów mają, serio muzyka podnosząca na duchu
Najważniejsze elementy życia też mi się z nią kojarzą, postrzegam ją trochę inaczej niż większość ludzi (choć nie chcę wyjść na buńczucznego, na pewno są więksi zajawkowicze).
No nie jest to jakaś oryginalna zajawka czy pasja, ponadto nie pogłębiałem jej za bardzo przy produkcji czy grze na instrumentach (poza keyboardem taty, ale to tak bardziej amatorsko, aby cos pocwiczyc), ale w pewnym momencie życia zrozumiałem, że jest chyba moją najważniejszą zajawką. Inne pasje nawet kojarzą mi się z muzyką, jak ryczałem po odejściu Sneijdera przy muzyce 'Fix You' od Codplay w jednej kompilacji albo jak Wilki zagrały 'Bohemę' podczas benefisu Małysza i te słynne 'Lecę bo chcę'..
co coś wcześniej nie do końca - łagodnie rzecz ujmując
tamten numer beyond&above jest fajny
fascynuje mnie Twoja przygoda z muzyką Fonik
xDDD
Miejmy nadzieję, że to prawda XD
Jest teoria spiskowa, że jest to jakaś trollowa odpowiedź na Oliwkę
Chociaz chyba nie ten poziom co oliwka brazil
jezu co to za gowno
I odświeżanie*
No i kolejną sprawą jest brak oryginalności i odświeżaniu starych motywów, melodii, bitów, tekstów.. A ludzie wolą słuchać coś co jest znane, a nie coś co jest dla nich, może przez brak czasu na szukanie nowych, a może przez chęć akceptacji przez innych
W komercji można czasem trafić na coś dobrego, ale przez przesyt rynku wszystko brzmi tak samo i jest oparte na kontrowersji i gównoprzekazie
Pjerun - komercha stała się gówniana, ale dzis jest duuuuuużo dobrej muzyki
https://www.youtube.com/watch?v=7LNeMUaJEac tymczasem muzyka elektroniczna (technołupanka), która z reguły ma bawić.. a tu taki piękny przekaz o tym, że siła wychodzi z nas samych, zawsze mi lepiej na duszy jak tego posłucham