Gdy w latach 50 występował w barwach Interu Mediolan był uważany za jednego z najlepszych napastników świata. Z Nerazzurri zdobywał Scudetto, a 314 spotkaniach strzelił 143 bramki. Miał przydomek Veleno, czyli trucizna, ponieważ w polu karnym przeciwnika siał duży postrach. Niezwykle utalentowany zawodnik po zakończeniu kariery poświęcił się pracy z Interem. Swój czas spędzał na poszukiwaniu nowych talentów oraz pracy z nimi jako trener. Mediolan był jego miastem, rzeczywistością. Mimo swojego przydomku zawsze stawał po stronie słabszych.
Ciao 'Veleno', che l'Inter sia sempre con te.
Komentarze (0)