
Inter pod wodzą Simone Inzaghiego notuje historyczne liczby. Aż 21 różnych zawodników wpisało się na listę strzelców w tym sezonie – to rekordowy wynik w historii klubu. Co więcej, każdy z obecnych graczy z pola zdobył bramkę, co tylko potwierdza siłę kolektywu i wszechstronność zespołu. O tej sytuacji czytamy na oficjalnej stronie klubu.
To zjednoczona, konsekwentna drużyna o wielkim sercu – zespół, który walczy ramię w ramię o wspólne cele. Nerazzurri udowodnili, że potrafią pokonać każdego rywala. Statystyki mówią same za siebie: w bieżącym sezonie Inter zdobył łącznie 110 bramek we wszystkich rozgrywkach – 75 w Serie A, 26 w Lidze Mistrzów, 5 w Coppa Italia i 4 w Superpucharze Włoch. Najbardziej imponująca liczba dotyczy właśnie różnorodności strzelców – aż 21 zawodników zdobywało bramki w różnych rozgrywkach, w tym wszyscy obecni gracze z pola.
Liderzy w ataku
Najlepszym strzelcem zespołu pozostaje kapitan Lautaro Martínez, który zdobył 22 bramki, z czego aż 9 w Lidze Mistrzów – wyrównując klubowy rekord Hernana Crespo z sezonu 2002/03. Argentyńczyk ma już na koncie 151 goli w barwach Interu i jest najlepszym strzelcem klubu w historii Pucharu Europy/Ligi Mistrzów z dorobkiem 21 trafień. W Serie A najwięcej goli zdobył Marcus Thuram – 14, co stanowi najlepszy wynik w jego karierze. Świetny sezon ma również Denzel Dumfries, który trafił do siatki 10 razy we wszystkich rozgrywkach.
Rekord w Serie A
W samej Serie A bramki zdobywało 19 różnych graczy – to nowy klubowy rekord, który pobił wcześniejsze osiągnięcia z sezonów 2007/08 i 2019/20 (po 18 strzelców). Dla porównania, w poprzednim sezonie 2023/24, zakończonym zdobyciem Scudetto i Drugą Gwiazdą, Inter miał 18 strzelców we wszystkich rozgrywkach, z czego 17 w lidze.
Kluczowe gole
Wśród tych 21 strzelców są również Benjamin Pavard i Francesco Acerbi, którzy trafili w Lidze Mistrzów i zapisali się w historii sezonu. Pavard zdobył swojego pierwszego gola dla Interu w ćwierćfinale przeciwko swojemu byłemu klubowi – Bayernowi Monachium – potężnym strzałem głową, tuż po wyrównującej bramce Lautaro Martineza. Trafienie wywołało euforię na San Siro. Z kolei gol Francesco Acerbiego, pierwszy w sezonie i zarazem pierwszy w jego karierze w Lidze Mistrzów, tchnął nowe życie w zespół podczas półfinału przeciwko Barcelonie. To właśnie jego bramka, a później decydujące trafienie Davide Frattesiego w dogrywce, zapewniły awans do finału w Monachium. Frattesi również ma za sobą udany sezon, wielokrotnie wpisując się na listę strzelców w kluczowych momentach.
Komentarze (1)