Najbardziej kontrowersyjną sytuacją podczas wczorajszych Derby d'Italia była akcja, w której ręką w polu karnym Juventusu zagrywał Medhi Benatia.
Była to jedna z niewielu sytuacji Interu, w której poważniej zagrozili bramce strzeżonej Wojciecha Szczęsnego. Po kontrze z piłką w polu karnym znalazł się Mauro Icardi, który nawinął obrońców i próbował oddać strzał. Piłka odbiła się od upadającego Benatii i zatrzymała się na jego ręce. Gwizdek arbitra tego pojedynku, Valeriego milczał, co wyraźnie nie spodobało się Nerazzurrim. Według La Gazzetta dello Sport, zarówno sędzia główny, jak i odpowiedzialni za system VAR panowie Irrati i Meli nie mieli żadnych wątpliwości przy tej sytuacji. Jako argumentu mieli użyć faktu, że w sytuacji, kiedy zawodnik poślizga się, a jego ręką ułożona jest prostopadle do murawy by zamortyzować upadek, nie powinno się gwizdać jedenastek.
A wy co sądzicie na ten temat?
Komentarze (10)
B.dobre zawody sędziego, a jeszcze te żółtko dla Grubasa za machanie łapami = mistrzostwo świata
Cieszmy się z tego punktu i tego, że tak silny klub jak Juve, regularnie grający z LM nie potrafi strzelić nam bramki. Wreszcie różnica między nimi a nami maleje.
Pozdr.