Francesco Acerbi ma za sobą debiut w barwach Interu Mediolan. Oto co powiedział obrońca Nerazzurrich po meczu:
- Czy wyglądałem jak weteran Interu? Nie jestem nieśmiały, koledzy z drużyny przyjęli mnie bardzo dobrze. Nie jestem tu po to, by być statystą czy nieśmiałym. Muszę być sobą i wejść na boisko tak, jakbym był tu od dawna.
- Nie było tu łatwo, nie mieli nic do stracenia. Musimy być bardziej ostrożni ponieważ po bramce dopuściliśmy do kilku dośrodkowań, a oni na ataku mają dwumetrowego napastnika, co mogło dla nas się źle skończyć.
- Teraz pora na ostatni mecz w Udine, który jest ważny, a potem jest przerwa, która jest istotna, by włożyć siły i pracować, by jak najlepiej wypaść na tour de force przed mistrzostwami świata.
Komentarze (7)
Dobre wejście
Raz, aż mnie zaskoczył jak ruszył z piłką i zrobił z 20 m do przodu