Kwadwo Asamoah oraz strzelec jedynej bramki we wczorajszym spotkaniu - Stefano Sensi - udzielili wywiadu po wczorajszym zwycięstwie nad zespołem Udinese Calcio.
Kwadwo Asamoah
- To dla nas naprawdę ważna wygrana: to nie był łatwy mecz, ale naszym celem jest wygrywanie takich spotkań. W każdym meczu zawsze jest wiele rzeczy do poprawy i z Udinese było podobnie.
- Kilka lat temu grałem szeroko jako piąty zawodnik w środku pola. Chcemy stworzyć przestrzeń dla zespołu, abyśmy mogli atakować przeciwnika. W obronie zawsze musimy być czujni. Jako zespół pokazaliśmy, że jesteśmy na dobrej drodze. Mamy zwycięską mentalność, ale jest wielu nowych graczy, którzy muszą ją lepiej poznać. W tej chwili mamy się dobrze. Sensi i Barella? Poradzili sobie dobrze. Dla Nicolò był to pierwszy mecz na Stadio Giuseppe Meazza, co na pewno było dla niego wielkim przeżyciem. Kartka, którą otrzymał w pierwszej połowie zmusiła go do łagodniejszej gry. Obaj jednak rozegrali dobre spotkanie.
Stefano Sensi
- Muszę przyznać, że udało mi się zdobyć tę bramkę dzięki ruchowi, nad którym pracowaliśmy w ciągu tygodnia. To nie był łatwy mecz, Udinese to silna drużyna. W kolejnych meczach musimy być bardziej dokładni i skuteczniejsi pod bramką przeciwnika.
We wtorek rozpoczyna się Liga Mistrzów
- Od jutra będziemy myśleć już tylko o meczu ze Slavią. Praca, którą wykonujemy w ciągu tygodnia się opłaca.
Sensi jest już ulubieńcem fanów
- To mnie cieszy, daje mi dodatkową motywację, gdy otrzymuję komplementy od fanów. Muszę jednak wciąż się poprawiać, słuchając sugestii trenera i moich kolegów z drużyny. Trudności rosną wraz ze wzrostem liczby meczów, mamy przed sobą ciężki miesiąc. Musimy pozostać skupieni, ponieważ mentalna strona jest być może ważniejsza niż to, jak się czujemy fizycznie. Chcemy dobrze radzić sobie przed naszymi kibicami w Lidze Mistrzów. Jestem zadowolony z komplementów, które otrzymałem, ale muszę twardo stąpać po ziemi.
Komentarze (3)