
Po dzisiejszym meczu na Via del Mare, bramkarz Nerazzurrich - Emil Audero - tak skomentował wielkie zwycięstwo nad Lecce dla Inter TV:
- Muszę powiedzieć, że był to mecz pełen emocji do samego końca, Lecce grało naprawdę agresywnie. Radziliśmy sobie dobrze, mimo że boisko nie było idealne, co nie pozwalało nam na najlepszy drybling. Kiedy byliśmy blisko ich bramki, byliśmy dobrzy w wykańczaniu akcji. Mój wkład w bramkę Frattesiego? To akcja, której często próbujemy na treningach, jestem szczęśliwy, jeśli akcja zaczyna się ode mnie, a kończy na bramce. Jestem zadowolony z akcji i końcowego wyniku.
Jak pracujesz, wiedząc, że nie zawsze będziesz grał w pierwszym składzie?
- To dobre pytanie, ten rok jest ważny z wielu powodów - istnieje możliwość trenowania z zawodnikami na wyższym niż przeciętnym poziomie, mogę się uczyć i wzbogacać swój osobisty bagaż. Nie jest łatwo grać bez ciągłości, która jest ważna u bramkarza, ale właśnie dlatego trzeba starać się jak najlepiej pracować na co dzień. Tylko w ten sposób można być gotowym na nagłe wezwanie. Dziś moim zdaniem nie było idealnych warunków z punktu widzenia bramkarza - murawa była raczej w średnim stanie, co często w tym sezonie się zdarza ze względu na pogodę.
Komentarze (2)
Poza tym pewne chwyty, dwa celne uderzenia na spokojnie wyłapane. Generalnie porządny występ.