
Inter Mediolan po bardzo słabym ze swojej strony meczu przegrał z Bayernem Monachium 0-1. Jedynego gola spotkania zdobył Mario Gomez.
Niemal całe spotkanie przebiegało pod dyktando gości. Skupieni na obronie Nerazzurri starali się atakować jedynie kontratakami, do tego typu gry predystynowało ich dzisiejsze ustawienie z Eto'o na szpicy, Sneijderem i Stankovicem w roli ofensywnych pomocników i trzeba pomocnikami skupiającymi się wyłącznie na obronie. Do składu powrócił Chivu, a od pierwszej minuty pojawił się też Lucio.
Bayern od początku meczu przejął inicjatywę, częściej posiadał piłkę i przebywał na połowie rywala. Przez pierwsze 20 minut nie przynosiło to jednak żadnego efektu poza groźnym uderzeniem Gustavo z dystansu, które o centymetry minęło bramkę. W odpowiedzi w polu karnym szarżował Eto'o i gdyby nie faul Tymoszczuka, doszedł by do dobrej sytuacji. Sędzia jednak przewinienia nie zauważył. Kameruńczyk nie poddawał się i w kolejnej akcji znakomicie podał do stojącego na czystej pozycji Cambiasso, a ten przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. W 22 drugi raz strzału na bramkę spróbówał Gustavo - tym razem piłka po rykoszecie wyszła na róg. Chwilę później w poprzeczkę po dośrodkowaniu Robbena trafił Ribery. W 30 minucie przed znakomitą okazją stanął Gomez. Niemiecki piłkarz otrzymał w polu karnym podanie od Lahma lecz fatalnie przestrzelił. Mecz stawał się coraz ciekawszy i kolejną groźną akcję przeprowadził Eto'o. Samuel otrzymał podanie od Lucio i po zdobyciu kawałka miejsca oddał bardzo groźny strzał, który we wspaniały sposób odbił Kraft. W ostatniej minucie pierwszej połowy rajd prawą stroną przeprowadził Maicon jednak zakończył się on niecelnym strzałem.
Do tego co zobaczyliśmy w drugiej połowie jesteśmy już niemal przyzwyczajeni. Wygląda na to, że każdy trener przeciwnika Interu potrafi w przerwie meczu tak zmotywować i ustawić swój zespół, że ten po wyjściu na drugie 45 minut dominuje na boisku. Nie inaczej było i tym razem. Przez 35 minut drugiej połowy Bayern nie schodził z połowy Interu, a w drużynie Nerazzurrich mnożyły się głupie straty w środku boiska i widać było brak koncepcji w rozegraniu akcji. Bliscy gola byli: Muller - niecelna główa, Robben - uderzenie w zewnętrzną stronę słupka i strzał nad bramką, Schweinsteiger - łatwa interwencja Julio Cesara i Gomez - tutaj Cesar był szybszy od napastnika i odbił piłką biodrem zanim ten do niej dopadł. Trzeci strzał z dystansu oddał też Gustavo i tym razem bramkarz Interu musiał interweniować. Gospodarze odpowiedzieli jedną dobrą sytuacją - dobitką Cambiasso z najbliższej odległości, która poszybowała daleko nad bramką. W 75 kontuzji doznał Ranocchia, a w jego miejsce pojawił się Kharja. Od tego momentu na boisku zaczął panować Inter. To właśnie Makorańczyk już chwilę po wejściu wypróbował umiejętności Krafta mocnym strzałem z ostrego kąta. Przed szansą na uzyskanie prowadzenia stanął też Sneijder lecz jego strzał z rzutu wolnego przeleciał nad bramką. W ostatnich minutach po dwóch rzutach rożnych strzelali Thiago Motta - Kraft złapał piłkę - i Eto'o - po rykoszecie futbolówka o centymetry minęła bramkę. W ostatniej minucie stało się to, czego obawialiśmy się przez niemal całe spotkanie. Robben zdecydował się na strzał z dystansu, piłka uciekła z rąk Julio Cesara, dopadł do niej Gomez i skierował do bramki. Sędzia doliczył tylko dwie minuty i zakończył mecz.
Inter-Bayern 0-1 (0-0)
Strzelcy: Gomez 90'
Inter: 1 Julio Cesar; 13 Maicon, 6 Lucio, 15 Ranocchia (14 Kharja, 74), 26 Chivu; 4 Zanetti, 8 Thiago Motta, 19 Cambiasso; 5 Stankovic, 10 Sneijder; 9 Eto'o.
Rezerwowi: 12 Castellazzi, 17 Mariga, 23 Materazzi, 27 Pandev, 55 Nagatomo, 29 Coutinho,
Trener: Leonardo
Bayern: 35 Kraft; 21 Lahm, 44 Tymoshchuk, 28 Badstuber, 23 Pranjic (2 Breno, 38); 30 Gustavo, 31 Schweinsteiger; 10 Robben, 25 Muller, 7 Ribery; 33 Gomez.
Rezerwowi: 1 Butt, 5 Van Buyten,16 Ottl, 8 Altintop, 39 Kroos, 18 Klose.
Trener: Luis Van Gaal.
Sędzia Główny: Kassai (Węgry)
Żółte kartki: 21 Zanetti, 34 Ribery, 56 Sneijder, 88 Thiago Motta, 88 Gustavo.
Komentarze (177)
<br />
...WEZ NA LUZ... ZROZUM ZE NIE MA Z CZEGO sie cieszyc... Mamy bramke w piz*ę i rewanz nie widzi mi sie kolorowo... OK fakt, mecz byl dobry nawet bardzo! Inter gral bardzoooo fajnie. Ale co z tego? Za styl grania i koazje nie przejdziemy dalej. BRAMY BEJBE bramy! A w tym juz mamy plecy.<br />
<br />
FORZA INTER TI AMO -> na zawsze<img src="/files/emoticons/20" alt="<
<br />
I to u siebie <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />
<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <br />
<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <br />
<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <br />
<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <br />
<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />
<br />
W Monachium wygrywamy i awans nasz.<br />
FORZA RAGAZZI<img src="/files/emoticons/33" alt="
<br />
jak mozna na taka slaba obrone jak Bayern wypuszczac jednego napastnika, ktory w dodatku lata po calym boisku i kiwa i kiwa i kiwa. <br />
<br />
Stankovic Motta gdzie oni byli? 4 defensywych pomocnikow w pierwszym meczu i to jeszcze u siebie. tak to se mozna grac w rewanzu jak sie broni zaliczki.