
Simone Inzaghi ma nie lada kłopot w pomocy Interu: do kontuzjowanych Zielińskiego i Asllaniego dołączył także Hakan Calhanoglu. Linia pomocy w Interze jest obecnie bardzo ograniczona.
We wczorajszym meczu z Romą z boiska z kontuzjami zeszli Hakan Calhanoglu i Francesco Acerbi. Pierwszy nabawił się kontuzji przywodziciela, drugi z kolei ma problem ze zginaczem. Inzaghi musi teraz wymyślić ustawienie pomocy na najbliższe dwa mecze: z Young Boys i z Juventusem.
Barella w miejsce Calhanoglu?
Z Romą Inter zagrał trio Frattesi - Mkhitaryan i Barella. Ten ostatni musiał wejść w buty Hakana i zagrać na regiście. Barella grywał już na tej pozycji m.in. w młodzieżowych zespołach Cagliari, czy też w sparingu z Pisą.
Marotta: Barella może zagrać wszędzie, także na pozycji Calhanoglu. Ma odpowiednią wizję i podanie, to urodzony rozgrywający.
Powrót Zielińskiego
Zieliński ma naciągnięcie mięśnia w prawej nodze i dochodzi do siebie od kilku dni. Wszystko wskazuje na to, że Piotr będzie mógł zagrać już w najbliższym meczu, przeciwko Young Boys. Jeśli nie, to na pewno będzie dostępny na Juve.
Co z Asllanim?
Asllani ma problem z kolanem i jego stan będzie oceniany z dnia na dzień. Albańczyk to naturalny zastępca Hakana w Interze, jeśli zabraknie go w najbliższych meczach to Inzaghi może skorzystać z np. Luki Topalovicia lub Thomasa Berenbucha, czyli wyróżniających się piłkarzy Primavery.
Hakan Calhanoglu po testach medycznych
W dniu dzisiejszym przeprowadzono także testy medyczne Hakana Calhanoglu. W klubie wszyscy odetchnęli z ulgą, ponieważ testy nie wykazały żadnych uszkodzeń. Turek nabawił się naciągnięcia przywodziciela, co oznacza kilkudniową przerwę w treningach. Hakana na pewno nie zobaczymy z Young Boys, lecz na mecz z Juventusem powinien być już dostępny. Choć tu też mamy do czynienia z różnymi opiniami, niektóre źródła sugerują, że Turek nie zdąży na Derby Włoch.
Komentarze (5)
Faktem jest, że te zmiany wyszły nam w większości na plus, ale trudno też nie odnieść wrażenia, że część z tych "nowych" zawodników mocno się kończy, a inni ewidentnie grają gorzej niż w poprzednim sezonie, patrz praktycznie cała linia obrony, Acerbi zdecydowanie mniej pewny, Pavard to nie wiem co się dzieje, Bisseck moim zdaniem też mniej błyszczy, ale o nim najtrudniej coś powiedzieć obiektywnie, no i do niego najtrudniej mieć pretensje.
Hakan w kontekście tych zawodników jest zdecydowanie większym filarem drużyny, szczególnie mając na uwadze to, że wahadła u nas często kuleją, w zasadzie jedyny pewny punkt to Federico, a jak jemu nie idzie to ciężar gry przechodzi całkowicie na środek i wtedy efekt jak wczoraj - nie ma Hakana, nie ma grania... Ocena i ważność jednej formacji jest zależna od drugiej, jak wahadła zaczną chodzić to środek będzie miał więcej miejsca na rozgrywanie akcji, Denzela można wczoraj źle oceniać, ale moim zdaniem wszedł i jako jeden z niewielu wniósł sportowa złość, świeżość i coś tam namieszał (pomijam kwestie wyborów, wykańczania akcji itd. - ale no starał się i ewidentnie chciał, dla mnie to już dużo w kontekście tego co widziałem u niektórych jego kolegów).