
Giuseppe Baresi, były obrońca i asystent trenera Interu, był gościem honorowym Estate Campobellese 2025 w Campobello di Licata (prowincja Agrigento). W wydarzeniu uczestniczyli m.in. radni Jenny Termini i Enrico Lo Coco, prezesi lokalnych fanklubów Interu oraz liczni kibice Nerazzurri.
– Chciałem przekazać ważne przesłanie młodym obecnym tutaj, a także pozdrowić wszystkich fanów Interu – powiedział Baresi w rozmowie z Giornale Centro Sicilia. – Tak jak w całym społeczeństwie, wszystko dzieje się dziś szybciej. Kiedyś mówiło się więcej o "my", dziś raczej o "ja". Kibice są mniej entuzjastyczni, choć wielu wciąż przychodzi na stadiony, które również się zmieniły. Teraz jest więcej chęci, by uczestniczyć w sukcesie, a mniej krytyki i wsparcia po porażce.
- Czy większa liczba obcokrajowców oznacza brak szkółek piłkarskich? Nie sądzę. Funkcjonujemy w realiach europejskich i światowych. Jeśli w szkółkach brakuje piłkarzy o najwyższym poziomie, kluby szukają ich za granicą. To normalne – wszyscy chcą sprowadzać zawodników, którzy pozwolą osiągnąć cele ustalone przed sezonem. Tak dzieje się we Włoszech, Hiszpanii czy Anglii.
Komentarze (1)