
W wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport, Beppe Bergomi próbował uspokoić fanów Interu, biorąc pod uwagę moment przejścia z rąk Suning do Oaktree.
Bergomi, jak widzisz nowy Inter Oaktree?
- Wydaje mi się, że utrzymanie konkurencyjności Interu leży przede wszystkim w interesie nowych właścicieli. Od lat Inter świetnie sobie radził pod względem finansowym i myślę, że nie zostanie to w żaden sposób zmienione. Większość kierownictwa w rzeczywistości zarządzała samodzielnie przez jakiś czas.
Co by było, gdyby nowy właściciel zdecydował się na zmianę projektu na taki, aby stawiać głównie na młodzież?
- Nie sądzę, że opinia publiczna mogłaby to zaakceptować. Marotta wybrał ścieżkę polegającą na pozyskaniu kilku dobrych młodych zawodników, ale także kilku darmowych transferów zawodników po trzydziestce, którzy są już przyzwyczajeni do wygrywania. Nie widzę powodu, dla którego mieliby to teraz zmieniać.
Którzy zawodnicy Interu powinni być nie na sprzedaż?
- Niektórzy gracze są niezbędni, począwszy od Lautaro. Oprócz Argentyńczyka myślę o Barelli i Calhanoglu, wszyscy oni są nie do zastąpienia.
Nie wymieniłeś Thurama - piłkarza najbardziej zagrożonego, ponieważ jego ewentualny transfer przyniósłby ogromne zyski kapitałowe.
- Francuz jest czwarty na mojej liście… Za 85 milionów euro, wynikających z jego klauzuli, usiadłbym przy stole, jak każdy inny. Taki jest teraz futbol. Ale Marcus był także fundamentalny w szatni.
Co by było, gdyby Oaktree zdecydowało się na inwestycję, której Zhang nie był już w stanie dokonać?
- Wybrałbym obrońcę innego niż obecni, szybkiego i zdolnego do obrony nawet na otwartej przestrzeni. Acerbi i De Vrij mają zbliżony, wysoki poziom, ale trzeba też myśleć o przyszłości.
Komentarze (0)