
W dzisiejszym meczu z Empoli nie należy spodziewać się, że Simone Inzaghi wystawi na niektórych pozycjach dublerów oszczędzając podstawowych piłkarzy na środowy mecz z Juventusem. Według La Gazzetty dello Sport, trener Interu w najbliższym meczu postawi wszystko na jedną kartę.
Nie ma mowy o lekceważeniu przeciwnika, który wieczorem stawi się na Giuseppe Meazza. Opiekun czarno-niebieskich wystawi najmocniejszy dostępny skład. Nie będzie oszczędzania nikogo na finał Pucharu Włoch. Chociaż zespół Aurelio Andreazzoliego teoretycznie nie wydaje się mocnym przeciwnikiem, to wszyscy w mediolańskiej drużynie mają na uwadze, że nie mogą sobie pozwolić na żadną stratę punktów, jeśli chcą obronić tytuł mistrzowski. Piłkarze aktualnego Mistrza Włoch w bieżącym sezonie zaliczyli dwie porażki grając na swoich stadionie: z Milanem oraz z Sassuolo. Remisami zakończyły się trzy pojedynki: z Juventusem i Atalantą na początku sezonu oraz w niedawnym meczu z Fiorentiną. Łącznie u siebie podopieczni Inzaghiego zdobyli 39 punktów. W Appiano Gentile wszyscy chcą, żeby ta liczba po dzisiejszym meczu zmieniła się na 42.
Komentarze (0)