
Dziennikarz sportowy F. Biasin analizuje dzisiejszy mecz z Realem Madryt.
Oto treść:
Dzisiejszy mecz w Madrycie jest dla Interu decydujący, a na pewno jeden z najważniejszych w sezonie. Wszystko zależy teraz od drużyny i od Conte. To prawda, że Inter był pokrzywdzony przez sędziów, jednakże to także prawda, że można więcej oczekiwać od trenera i od jakości gry przez 90 minut. Chcesz 3-osobowej defensywy? Ok, ale naturalną koleją rzeczy jest by pomyśleć o jakiś alternatywach taktycznych, które pomogą wyrządzić krzywdę przeciwnikowi, gdy system 3-5-2 nie dziala.
Na tą chwilę Inter to grupa, która dużo operuje piłką, ale ma mało inensywności z której znany jest Conte i kończy się to łaskotaniem przeciwników. Dzisiaj przeciwko mocnemu Realowi z takimi fenomenami w składzie jak Modrić, czy Benzema Nerazzurri będą musieli odkryć w sobie duszę, która pozwoliła im zagrać w finale Ligi Europy 2 miesiące temu.
Eriksen? Z Duńczykiem Conte może zrobić 2 rzeczy: albo na poważnie w niego uwierzyć i postawić mocno na niego, a nie tak jak jest obecni czyli "wystawiam cię, ale nie wierzę w ciebie". Musiałby wtedy wyjść poza swoje piłkarskie przekonania, które karzą mu stawiać na zawodników nie mających nic wspólnego z Eriksenem. Drugim rozwiązaniem jest sprzedaż Eriksena w styczniu. Jakiekolwiek inne rozwiązanie nie przysłuży się nikomu: ani Conte, ani Eriksenowi, a już szczególnie Interowi.
Komentarze (8)