
Zapewne marna to pociecha dla Samira Handanovicia, ale błąd popełniony wczoraj przez Ionuta Radu może uciszyć falę krytyki, jaka spływała na na niego w tym sezonie.
Słoweniec w tej kampanii zagrał we wszystkich meczach, oprócz tego wczorajszego z Bologną oraz spotkania z Empoli w Pucharze Włoch. W starciach tych zastąpił go Radu. Kapitan Interu wielokrotnie był krytykowany za błędy, które popełnił w trakcie trwania bieżącego sezonu. Praktycznie był obwiniany w mniejszym lub większym stopniu za każdą wpuszczoną bramkę. Wielu chciało go posadzić na ławce rezerwowych i dać szansę rezerwowemu bramkarzowi. Okazja występu dla zmiennika Handanovicia natrafiła się we wczorajszym meczu, w którym były zawodnik Udinese nie mógł wystąpić z powodu kontuzji pleców. Fatalna pomyłka Radu sprawiła, że eksperci i kibice inaczej będą patrzyli już na grę Handy w kolejnych meczach obecnego lub następnego sezonu mając w pamięci to co zrobił wczoraj Rumun. Taką teorię wysunęli dziennikarze La Repubbliki. Czy tifosi będą mieli więcej wyrozumiałości dla Samira okaże się w najbliższej przyszłości.
Komentarze (3)