Ivan Bordon udzielił wywiadu dla La Gazzetty dello Sport. Byłby bramkarz Nerazzurrich został poproszony w nim o ocenę interwencji Samira Handanovicia przy drugim golu dla Milanu. Ponadto dziennikarz zapytał go o Andrę Onanę oraz o to czy jego zdaniem zakontraktowanie Kameruńczyka mogło mieć wpływ na kapitana Interu.
Co sądzisz o interwencji Samira Handanovicia przy drugim golu dla Milanu?
- Przyznam to z wielką szczerością: Samir mógł zrobić więcej przy drugim golu dla Milanu. Może nie zauważył jak piłka zbliżała się do niego i rzucił się do niej już spóźniony. Bramkarz to bardzo delikatna rola. Tracisz ułamek sekundy na reakcję i sytuacja może już wtedy być nie do uratowania.
Inter na przyszły sezon zapewnił sobie już usługi Andre Onany. Czy to mogło wpłynąć na Handę?
- Nie sądzę. Samir jest wielkim profesjonalistą i będzie zawsze trenował na maksa. Tak jak robił to od zawsze. Jego obecny sezon oceniam pozytywnie. Rozumiem, że dla niego ta sytuacja mogła nie być prosta, ale na jego pozycji zawsze trzeba być przygotowanym w stu procentach, zwłaszcza na poziomie mentalnym.
Co sądzisz o Onanie?
- Nigdy nie widziałem go na żywo. Więc moja ocena jego umiejętności może być tylko powierzchowna na poziomie technicznym i przywódczym. Mogę powiedzieć o nim jednak, opierając się na filmach z jego udziałem, że jest wybuchowy i dobrze ma opanowaną grę nogami.
Czy zostawiłbyś w Interze na przyszły rok Handę i Onanę?
- Powinniśmy zrozumieć wolę Samira i wszelkie propozycję, jakie do niego trafią. Dualizm nie jest łatwy do opanowania. Z pewnością jego obecność pomogłaby Onanie. Kameruńczyk będzie potrzebował czasu na zaadoptowanie się do nowego środowiska.
Komentarze (9)
tytusek25 piona
Samir w tym sezonie czy chcemy czy nie bedzie bronił do konca i im szybciej zapomni o tej flopie tym lepiej.
Ja się dziwię, że na tej stronie i wśród dziennikarzy są jeszcze osoby, które oceniają wysoko Handanovica.
On już od 2-3 sezonów nie broni tak jak powinien. Nie mogę się doczekać Onany.