
W wywiadzie dla Inter TV, pomocnik Interu Borja Valero wypowiedział się na temat najbliższego spotkania z Torino.
- W tym tygodniu włożyliśmy dużo energii w treningi, aby wrócić do gry po naszym remisie z Sassuolo. Zawsze ciężko jest grać z Torino - to zespół, który grał bardzo dobrze przez ostatnich kilka lat. To będzie trudny mecz w Turynie. - rozpoczął Hiszpan.
Następnie mówił o aspektach, w których Inter musi się poprawić.
- Nadal musimy się poprawiać, jeżeli chcemy iść do przodu. Niemniej uważam, że jesteśmy bardziej dojrzali jako drużyna - bronimy się a także atakujemy jako zespół.
Hiszpan wypowiedział się również na temat przyszłych meczów Interu w tym sezonie.
- Wciąż mamy wiele meczów do rozegrania w tym sezonie. Przyjdzie też czas na Ligę Europy. To sprawi, że będzie nam się trudniej grało ze względu na mecze w krótkim odstępie czasowym.
- Przed nami jeszcze długa droga, musimy pozostać skupieni i spróbować zakończyć sezon w czołowej czwórce. Indywidualnie podoba mi się to, w jaki sposób pomagam zespołowi, czy to z ławki, czy jako zawodnik pierwszej jedenastki. Zawsze staram się dać z siebie wszystko na boisku.
Zakończył, wypowiadając się na temat inicjatywy Brothers Universally United.
- To ważna wiadomość i to nie tylko ze względu na to, co stało się podczas meczu z Napoli. Musimy nad tym pracować, a dzieci muszą uczyć się o tym od najmłodszych lat.
Komentarze (50)
Buongiorno Diego Simeone.
Pozdr.
wypowiedź w starym stylu, mamy czas, liczy się atmosfera, musimy zachować spokój itd itp
tak się składa, że akurat do tego meczu z PSV idealnie ta ciepła klucha pasowała Spalettiemu bo remisik był dla niego na wagę złota, komiczna już chwila jak machał łapami do DD żeby wracał na własną połowę bo remis jest GIT.
A co do nagonki na Spala to ja po prostu nie jestem jego fanem, co nie znaczy, że uważam go za złego trenera. To solidny gość i idealnie nadaje się do drużyn, których ambicją jest miejsce w Top 4. Mam jednak nadzieję, że w przyszłym sezonie będziemy chcieli powalczyć o coś więcej i wtedy potrzebujemy jednak kogoś z wyższej półki