
Wczoraj wieczorem w Hamburgu spotkały się ze sobą reprezentacje Turcji oraz Czech. Stawka spotkania była wysoka, bowiem obie ekipy walczyły o awans do dalszej fazy rozgrywek.
Sztuka ta udała się jednak reprezentacji Turcji, która ostatecznie zwyciężyła 2:1. Podopieczni Vincenzo Montelli mieli spore ułatwienie, ponieważ od 20. minuty grali w przewadze po tym, jak Antonín Barák zobaczył czerwoną kartkę. Niemniej jednak Turkom wcale nie było łatwo. Pierwszą bramkę dopiero w 51. minucie zdobył Hakan Çalhanoğlu po świetnym strzale w boczną siatkę. Zaledwie kwadrans później przyszło wyrównanie ze strony Czechów po bramce Tomáša Součka. W ostatnich minutach Czesi rzucili się do ataku, a Turcy czekali na okazję do kontry. Udało im się to i w 93. minucie wynik spotkania ustalił Cenk Tosun. Co ciekawe, gwiazdą tego meczu był również sędzia, który pokazał aż 20 kartek.
Hakan Çalhanoğlu:
Pomocnik Interu rozegrał bardzo dobre spotkanie. Był płucami i motorem napędowym swojej reprezentacji. Ponadto strzelił pierwszą bramkę po bardzo ładnym strzale. Niestety Hakan obejrzał we wczorajszym spotkaniu żółtą kartkę i nie zagra w następnym spotkaniu, w którym jego reprezentacja zmierzy się z Austrią.
Komentarze (2)