
Inter po bardzo słabym spotkaniu przegrywa na wyjeździe z Cagliari 1:2 i już w dniu jutrzejszym może spaść na 5 miejsce w tabeli Serie A.
Od początku spotkania tempo gry starali się nadawać gospodarze, którzy długo utrzymywali się przy piłce oraz stosowali pressing na połowie Interu. Pierwszy strzał na bramkę Nerazzurrich oddali w 10 minucie spotkania, ale okazał się on niecelny. Już 5 minut później znakomitą sytuację na pokonanie gości miał Pavoletti, ale jego strzał obronił Handanovic. W 31 minucie pierwszą bramkę w tym meczu zdobyli gracze Cagliari - po dośrodkowaniu Cigariniego z rzutu wolnego do piłki doszedł Ceppitelli i pewnym strzałem głową pokonał bramkarza Interu. Już dwie minuty później świetną szansę na zdobycie drugiej bramki mieli gospodarze, ale wspaniałą interwencją popisał się Samir Handanovic. W 38 minucie udało się doprowadzić do wyrównania - świetne dośrodkowanie Nainggolana wykorzystał Lautaro Martinez i na tablicy wyników widniał remis. Kiedy wydawało się, że wreszcie do głosu dochodzą gracze Nerazzurrich, kolejnego gola strzelili gospodarze - w 43 minucie niezawodny Pavoletti wyprowadził swoją drużynę na ponowne prowadzenie. Do przerwy wynik już nie uległ zmianie.
Od początku drugiej połowy było widać, że gracze Interu za wszelką cenę chcą jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. W 55 minucie świetną okazję na zmianę wyniku miał Politano, ale jego strzał z kilku metrów obronił Cragno. Cagliari swoją pierwszą okazję w drugiej części spotkania miało w 59 minucie, ale strzał z dystansu Farago był wprost w Samira Handanovica. Przez długi czas gospodarze nie dopuszczali graczy Interu do sytuacji strzeleckich i swoją kolejną okazję goście mieli dopiero w 79 minucie spotkania, kiedy po dośrodkowaniu do piłki dopadł Lautaro Martinez, ale jego strzał był minimalnie niecelny. Najlepszą okazję do wyrównania miał w 83 minucie Borja Valero, który będąc w polu karnym uderzył tuż nad poprzeczką. Już dwie minuty później ponownie bliski zdobycia bramki był Lautaro Martinez, ale jego strzał trafił w słupek. Inter cały czas starał się atakować, lecz w 92 minucie meczu groźną kontrę wprowadzili gracze Cagliari, po której faulowany w polu karnym był Despodov i sędzia nie miał wyboru - podyktował rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Nicolo Barella, ale uderzył niecelnie i gospodarze wciąż prowadzili tylko jedną bramką. Wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie.
Poniżej rezentujemy wyjściowe jedenastki obu zespołów:
INTER: 1 Handanovic; 33 D'Ambrosio, 6 De Vrij, 37 Skriniar, 18 Asamoah; 8 Vecino, 77 Brozovic; 16 Politano, 14 Nainggolan, 44 Perisic; 10 Lautaro
CAGLIARI: 28 Cragno; 33 Srna, 19 Pisacane, 23 Ceppitelli, 3 Pellegrini; 21 Ionita, 8 Cigarini, 24 Faragò; 18 Barella; 10 Joao Pedro, 30 Pavoletti
Komentarze (74)
Mecze z Milanem, Romą dadzą nam odpowiedź.
Na moje Milan remis, Lazio wygra z Romą i cudem zostaniemy na 3 miejscu... ta liga jest słaba.
Mi osobiście nie podoba mi się postawa Spalla, przed sezonem robił szopki i nie przedłużał kontraktu bo chciał mieć wszystkich zawodników których sobie zażyczył. Dostał taką kadrę jakiej nikt nie miał po Mourinho. Nie gra Kuzmanovicami, Perreirami, Santonami i innymi Hernandesami.
Nie Interesuje mnie czy transfery wypaliły czy nie, gówno mnie to obchodzi - co chciał to dostał.
A my..... gramy taką samą padake jak w tamtym roku z Kadrą 2x lepszą!
Jest problem z Icardim - to on ma go rozwiązać a nie Veccino
Jest problem z kreatywnością - to on ma go rozwiązać a nie Politano robiący wiatr na prawej stronie
Jest problem z motywacją (już 2 sezon) - to on ma go rozwiązać a nie wypociny i w wywiadach dla Sky Sportu
Moja cierpliwość się skończyła, Milan nas wyprzedzi, Roma pewnie też. Peresić pójdzie, Icardi pójdzie, Brozović pójdzie, Skriniar pójdzie, Politano pójdzie...., a my sobie uzupełnimy skład burakami z Empoli.
@wegorz święte słowa,
Może Moratta chciał żeby Spal został aby pokazać Icardiemu że nie jest świętą krową. Ale widząc grę to było gorzej niż Kubica z Williamsem
p.s Panie Zhang już czas
Przewidywałem na przełomie roku ze na koniec lutego będziemy poza Top4 , chyba pomyliłem się o 3 dni. Osobiście uważam ze już tego sezonu nie podniesiemy tzn będzie taka pseudo walka a skończyć się może na 6 miejscu. Milan gra lepiej , Roma słabo ale punktuje , Atalanta gra lepiej.. jest jeszcze Lazio.
A LE będzie gwoździem do naszej trumny. I tak tam nic nie ugramy z taka forma a fizycznie będziemy zniszczeni co się odbije w kolejnych meczach ligowych .. pewne jak podatki