Inter pokonał dziś Cagliari 2-1 i po raz pierwszy od 2012 roku zdołał wygrać trzeci ligowy mecz z rzędu. Bramki dla gości strzelali Kovacic i Icardi, bramkę samobójczą dla Cagliari strzelił natomiast bramkarz Interu, Carrizo.
Pierwsze minuty należały do dość niemrawych w wykonaniu obydwu zespołów. Do pierwszej groźnej sytuacji w pierwszej połowie doszło dopiero w 19. minucie spotkania. Wtedy to doskonałe podanie w polu karnym rywala otrzymał Lukas Podolski, jednak niemiecki zawodnik Interu nie potrafił odnaleźć się w tej sytuacji i zmarnował doskonałą sytuację do strzelenia gola. Już kilka minut później ten sam gracz otrzymał doskonałą wrzutkę w pole karne, której autorem był Davide Santon, jednak i tym razem piłka po uderzeniu głową przez Podolskiego nie znalazła drogi do bramki Brkicia. Inter naciskał coraz mocniej swojego rywala i już w 30 minucie spotkania stworzył sobie najlepszą jak do tej pory sytuację do zdobycia gola. Świetnym rajdem w polu karnym rywala popisał się ponownie Santon, który stworzył swoim kolegom doskonałą sytuację do strzelenia gola, wypuszczając futbolówkę na czystą pozycję do oddania strzału. I tym razem jednak piłka nie znalazła się w bramce gospodarzy, choć bardzo dobrym strzałem popisał się Marcelo Brozovic. Piłkę w kierunku bramki próbował dobijać jeszcze Mauro Icardi, jednak i jego strzał minął bramkę Brkicia. po kilku świetnych okazjach w wykonaniu Interu do głosu zaczęli dochodzić również piłkarze gospodarzy. W 39. minucie spotkania jednym z groźniejszych strzałów dla Cagliari popisał się M'Poku, jednak jego strzał został wybroniony przez Carrizo. Gdy wszystkim wydawało się, że w pierwszej połowie nie dojdzie już do żadnej ciekawej akcji Inter ponownie stworzył zagrożenie pod bramką gospodarzy. w 43. minucie spotkania swoją kolejną okazję do strzelenia gola zmarnował Podolski, uderzenie głową którego po raz kolejny minęło bramkę Brkicia. Żaden z zespołów nie potrafił strzelić w pierwszej połowie gola i do przerwy na tablicy wyników widnieje wynik 0-0.
Druga połowa spotkania zaczęła się w świetny sposób dla drużyny Roberto Manciniego. Lukas Podolski zagrał piłkę w pole karne Cagliari, gdzie znajdował się Mauro Icardi. Argentyńczyk nie zdołał oddać strzału na bramkę rywala, jednak skierował on futbolówkę do Mateo Kovacicia, który mocnym uderzeniem w prawy róg bramki pokonał bramkarza gospodarzy i otworzył wynik tego spotkania. Cagliari było bardzo bliskie wyrównania już minutę później, jednak mocne uderzenie Donsaha zostało sparowane przez Carrizo na rzut rożny. Zdobycie bramki wyraźnie uspokoiło Inter i to gospodarze dzisiejszego spotkania coraz częściej dochodzili do groźnych sytuacji bramkowych. W 57. minucie spotkania po strzale Cossu piłka o centymetry minęła poprzeczkę bramki Nerazzurrich. A już w minutę po tej akcji kolejny groźny strzał na bramkę Interu oddał M'Poku, jednak i tym razem na posterunku był bramkarz gości. Parę minut później swoją kolejną szansę na zmianę wyniku otrzymali piłkarze Cagliari, jednak strzał Samuele Longo nie zdołał zaskoczyć bramkarza przyjezdnych. Pomimo mocnego pressingu i zaciekłych ataków ze strony Cagliari, to Inter zdołał zdobyć drugiego tego wieczoru gola. W 68. minucie meczu Gary Medel zagrał w pole karne do Mauro Icardiego, a ten po świetnym zwodzie i minięciu obrońcy rywala pewnie umieścił piłkę w siatce Brkicia. Warto zaznaczyć, że było to 14-ste trafienie Argentyńczyka w tych rozgrywkach Serie A i wraz z Carlosem Tevezem zajmuje on pierwszą pozycję w tabeli najlepszych strzelców ligi. Inter nie zdołał zbyt długo utrzymać tak wysokiego prowadzenia. w 74. minucie spotkania błąd w obronie Juana Jesusa bezlitośnie wykorzystał Longo, który mocnym strzałem pokonał bezradnego bramkarza Interu i dał swojej drużynie nadzieję na wywalczenie korzystnego wyniku w tym spotkaniu. Bramkę tę jednak uznano za samobójczą i zapisano ją na konto bramkarza Interu. Końcówka spotkania to kolejne ataki ze strony zespołu gospodarzy, które nie przyniosły jednak już żadnego efektu. Ostatnią godną odnotowania akcją meczu był strzał Hernanesa, który w doliczonym czasie spotkania popisał się potężnym uderzeniem w kierunku bramki Brkicia. Futbolówka nie znalazła się jednak w bramce i wynik spotkania pozostał bez zmian. Inter pokonał Cagliari 2-1.
Cagliari (0)1 - 2(0) Inter
Bramki: 47' Kovacic, 68' Icardi, 74' Carrizo (og)
Żółte kartki: 13' Brozovic, 39' Cop, 89' Campagnaro, 90+' Avelar
Poniżej przedstawiamy wszystkie bramki zdobyte w tym spotkaniu:
CAGLIARI: 44 Brkic, 16 Dessena, 15 Rossettini, 33 Capuano, 8 Avelar, 30 Donsah, 4 Crisetig (72' Ceppitelli), 5 Conti, 7 Cossu (67' Joao), 40 M'Poku, 90 Cop (56' Longo)
Rezerwowi: 1 Colombi, 27 Cragno, 2 Gonzalez, 3 Murru, , 9 Longo, 10 Joao Pedro, 14 Pisano, 17 Farias, 18 Barella, 22 Husbauer, 32 Ceppitelli, 37 Diakhitè
Trener: Gianfranco Zola
INTER: 30 Carrizo, 14 Campagnaro, 15 Vidic, 5 Juan Jesus, 21 Santon, 13 Guarin, 18 Medel, 77 Brozovic (83' Hernanes), 10 Kovacic (90+' Kuzmanovic), 9 Icardi, 11 Podolski (81' Dodo)
Rezerwowi: 46 Berni, 6 Andreolli, 17 Kuzmanovic, 20 Obi, 22 Dodo, 23 Ranocchia, 28 Puscas, 33 D'Ambrosio, 88 Hernanes, 93 Dimarco, 91 Shaqiri
Trener: Roberto Mancini
Sędzia: Mazzoleni
Komentarze (47)
Co do meczu na plus + Santon, Medel. Kovacic, Icardi
Guarin, Vidic w miarę, Carrizo też - chociaż gol dla Cagliari to jego wina ale poza tym bronił bardzo ładnie
Na minus - Campagnaro, JJ, Podolski (coś tam grał ale 2 setki zmarnował)
Brozović ogólnie słabo, Hernanes mały plus + za tą poprzeczkę na końcu meczu. Dodo w miarę nawet ale za krótko grał wraz z Kuzmanovic'iem .
Po co po raz kolejny jak przeciwnik naciska dużym pressingiem my próbujemy rozgrywać od bramkarza na krótko, zamiast ominąć pressing długimi piłkami - to jest zbyt duże ryzyko takiej zabawy.
Druga sprawa to sytuacja odwrotna, kiedy mieliśmy wynik próbowaliśmy co chwile nieefektywnego pressingu, który właśnie gracze Cagliari omijali długimi piłkami, które zgarniali gracze kompletnie nienaciskani.
Duzo do poprawy i dużo też mieliśmy szczęścia.
Najważniejsze, że kolejne 3 pkt. i rekord Waltera pobity, ale Mancio do wyrównania własnego (17), ma jeszcze bardzo daleko...
Teraz pyknąć w czwartek Celtic i będzie pięknie, a później dwa poważne sprawdziany w lidze
Forza Inter Forza Maurito Celebrito i Fredito Koncito