
Fabio Capello pokusił się o postawienie diagnozy związanej z ostatnią porażką Inter w derbowym spotkaniu, którego wagą było Supercoppa. Oprócz problemów kadrowych, Włoch wskazał też na niedociągnięcia mentalne, na które raz po raz pozwala sobie ostatnio drużyna Inzaghiego.
- Inter jest świadomy swojej wartości i ma do tego prawo. To najlepiej poukładana drużyna i najlepiej zorganizowany klub we Włoszech. Jedyne, co może im zagrozić to rozluźnienie. Inzaghi jest fachowcem i powinien sobie poradzić, ale w Derbach zagrali bez odpowiedniego zacięcia. Wyglądali na rozleniwione, objedzone koty.
- To jak zagrali w lidze z Atalantą przyprawiało o ciarki na plecach. Byli wszędzie, dominowali, potrafili ustawić sobie rywali tak jak chcieli. To był mecz niemal perfekcyjny. Na finał wyszli wyglądając jakby trofeum im się należało. W piłce za takie zachowanie zawsze czeka Cię kara. Trzeba zachować intensywność i koncentrację do samego końca.
- Jestem przekonany, że ta porażka napędzi ich tak samo jak poprzednie derbowe potknięcie. Wściekłość po tamtym meczu pozwoliła im na długą ligową serię bez porażki, teraz może być tak samo. Inter musi jednak bardzo na siebie uważać, bo część zaciętości i charakteru, które dały im Scudetto, wyparowała. Inzaghi musi sprawić, że znowu będą bezwzględną dla rywali bandą.
Komentarze (2)