
Luc Castaignos ma być pierwszym wzmocnieniem Interu podczas letniego okna transferowego. Do finalizacji rozmów między włodarzami Nerazzurrich a Feyenoordem powinno dojść w najbliższych dniach, jednak zawodnik pozostanie w Rotterdamie do końca sezonu.
Głos w sprawie transakcji zabrał tymczasem sam Holender, który przyznał, że zarówno gra we włoskiej Serie A, jak i Interze, jest dla niego idealnym rozwiązaniem:
- Nie mogę zaprzeczyć, że Inter jest zainteresowany kupnem mojej karty – mówi Castaignos w rozmowie z dziennikarzami Algemeen Dagblad – Jest to dla mnie powód do dumy, ale obecnie nie mogę zbyt często o tym rozmyślać, ponieważ nadal gram dla Feyenoordu. Transfer za granicę jest częścią mojej przyszłości. Na pewno bycie w orbicie zainteresowań Interu jest spełnieniem marzeń. Każdy śni o tym, aby zwrócił na niego uwagę taki klub, jak Nerazzurri i ja oczywiście również należę do tego grona.
[hide]
- Kiedy miałem 16 lat zainteresowanie moją osobą wykazały wielkie kluby z Premiership, jednak wówczas odrzuciłem ich oferty, ponieważ nie byłem gotowy do zrobienia tak poważnego kroku. Serie A? To wraz z liga angielską i niemiecką najlepsze miejsce do gry dla zawodnika o mojej charakterystyce. Nie sądzę, abym czuł się dobrze w Hiszpanii. Nadal jednak muszę ciężko nad sobą pracować – dodaje Holender.
Ostatnia oferta Interu to 3 ml euro plus ewentualne bonusy wynikające z wyników osiąganych przez Castaignosa. Feyenoord oczekuje z kolei 4,5 mln euro, wobec czego niewykluczone, że dla zniwelowania różnicy dzielącej kluby do operacji zostanie włączony Nelson Rivas. Kolumbijczyk miałby się przenieść do Holandii na zasadzie wypożyczenia.
Komentarze (11)
<br />
Niech dogra u nas te pół roku i ok.