
Dziennikarze Inter Channel skontaktowali się z nowym nabytkiem Nerazzurrich – Lucą Castellazzim. Włoch, który przez najbliższe dwa lata będzie strzegł bramki Mistrzów Europy, przyznał, że transfer do tak wielkiego klubu sprawił mu wiele radości.
- Przede wszystkich chciałbym podziękować Interowi: to dla mnie wielki zaszczyt być zawodnikiem Nerazzurrich. Już teraz nie mogę się doczekać wznowienia treningów, kiedy będę do dyspozycji Rafaela Beniteza. Czuję ogromną radość.
- Obecnie przebywam wraz z żoną na wakacjach w Meksyku. Jestem bardzo podekscytowany, to dla mnie wielki zaszczyt dołączyć do czarno-niebieskiej rodziny. Będę częścią wielkiej drużyny, która ma za sobą niesamowity sezon, tym bardziej jestem dumny, że zostałem wybrany przez tak ważny klub.
- Z fizycznego punktu widzenia czuję się bardzo dobrze: rozegrałem fantastyczną pierwszą cześć sezonu, być może najlepszą w mojej dotychczasowej karierze, później jednak doznałem kontuzji w styczniowym meczu w Neapolu. Na szczęście uraz nie był aż tak poważny jak przewidywano, choć na początku myślałem o najgorszym. Musiałem pauzować przez parę miesięcy, jednak już w marcu wróciłem do pełnej sprawności, z tym że nie byłem już brany pod uwagę w Sampdorii, ponieważ w czerwcu kończył się mój kontrakt, którego nie przedłużyłem. Zrozumiałem wtedy, że mój pobyt w Genui dobiegł końca.
[hide]
- Teraz czuję się dobrze, przeszedłem już badania lekarskie i wszystko było w porządku, jestem w stu procentach zdrowy. Dla wszystkich kibiców, działaczy i zawodników Interu maj był niesamowitym i wyjątkowym miesiącem: to było bardzo miłe cieszyć się ich sukcesem. Już wtedy sympatyzowałem Interowi, ponieważ klub kontaktował się ze mną i czułem się częścią tej drużyny, tak więc Nerazzurri mieli wówczas jednego kibica więcej.
- To będzie dla mnie wielki zaszczyt trenować z kimś takim, jak Julio Cesar, który moim zdaniem jest w tej chwili najlepszym bramkarzem na świecie. On posiada wysokie umiejętności i cały czas prezentuje najwyższy poziom, zarówno w jednym z najlepszych klubów na świecie, jak i w reprezentacji, która także należy do ścisłej światowej czołówki. Myślę, że także jako osoba Julio jest bardzo zrównoważony i spokojny, jako przeciwnik z boiska zawsze sprawiał bardzo dobre wrażenie i jestem przekonany, że będzie podobnie, kiedy zostaniemy kolegami z drużyny.
Komentarze (7)