Weekend pełen kontrowersji i pomyłek dla włoskiego sędziowania. Jak podkreśla Corriere dello Sport, od meczu Pisa - Milan po Lazio - Juventus, a przede wszystkim Napoli - Inter, miniona kolejka Serie A przypominała „horror w sam raz na Halloween”. Zufferli na San Siro, Colombo na Olimpico i Mariani w Neapolu – wszyscy wypadli słabo, podobnie jak Mazzoleni, Chiffi i La Penna na innych boiskach.
"Rocchi i jego współpracownicy spędzili poniedziałek na analizie błędów i próbie ustalenia ich przyczyn" – relacjonuje gazeta. Najlepsze sygnały pochodzą od nowych arbitrów, takich jak Arena i Bonacina, którzy dołączyli do Collu.
„Jest jeszcze za wcześnie, by mówić o poprawie, ale widać pierwsze oznaki nadziei. Oby nikt tego nie zaprzepaścił – także AIA, która również ponosi odpowiedzialność za spadek poziomu sędziowania” – zauważa CdS.
Największe konsekwencje poniosą główni bohaterowie kontrowersji z Neapolu. Mariani zostanie zawieszony przynajmniej do następnego weekendu, natomiast jego asystent Bindoni – do końca listopada. To właśnie oni odpowiadają za błędne przyznanie rzutu karnego dla Napoli po minimalnym kontakcie między Mkhitaryanem a Di Lorenzo – decyzja ta nie została skorygowana ani przez sędziego głównego, ani przez VAR.
Zawieszony zostanie także Colombo, choć w praktyce nie odczuje tego dotkliwie – sędzia z Como wyjedzie bowiem na mistrzostwa świata U-17 w Katarze (3–27 listopada). Odpocznie też arbiter VAR - Meraviglia. Wśród ukaranych znalazł się również asystent La Penny, Imperiale, którego błędna decyzja dotycząca Lucumiego częściowo zaważyła na przebiegu spotkania.
„W przypadku meczu Parma - Como zawieszono już Mazzoleniego” – podsumowuje Corriere dello Sport.
Komentarze (7)
Śmieją się nam w twarz, jak dziś pamiętam sytuację z 2018, gdzie Orsato po meczu w wywiadzie powiedział, że był źle ustawiony w tej sytuacji i nie dał żadnej kartki 🤡🤡
https://www.youtube.com/watch?v=KXPqTYSka-o