
Pustka, którą należy wypełnić, jest co najmniej kłopotliwa. Już na początku roku przed Interem pojawia się wielkie wyzwanie - tak zaczyna się artykuł Corriere dello Sport na temat debiutu w tym sezonie Asllaniego w wyjściowym składzie Interu w lidze.
Były zawodnik Empoli zastąpi Hakana Calhanoglu, który będzie pauzował w najbliższym spotkaniu z powodu zawieszenia. Jest to o tyle problematyczne, gdyż do tej pory Turek grał od 1. minuty we wszystkich 20 meczach Serie A.
Albańczyk urodzony w 2002 roku będzie musiał od początku spotkania udowodnić, że można na niego liczyć również w momencie, gdy wychodzi w podstawowej jedenastce. Dotychczas Asllani spisywał się bardzo dobrze jako rezerwowy, a w spotkaniach, w których dostawał szansę od pierwszej minuty, nie przekonywał. Statystyki nie kłamią - w spotkaniach, w których Albańczyk grał od pierwszej minuty - w Lidze Mistrzów (na wyjeździe z Realem Sociedad i Benfiką) oraz w Pucharze Włoch z Bologną - Interowi nie udało się wygrać ani razu. Co więcej, równie źle wygląda statystyka spotkań, w których Inzaghi musiał sobie radzić bez Hakana Calhanoglu: Inter z Turkiem na boisku wygrał 72% meczów (38 z 53) w ciągu ostatnich dwóch lat. Bez niego jednak procent ten spada do 20% (1 na 5), a średnia zdobywanych punktów wynosi 0,8.
Przed Interem arcytrudne wyzwanie - wyjazdowe spotkanie z Fiorentiną i to bez dwóch podstawowych pomocników. I o ile absencja Barelli aż tak nie martwi ze względu na postać Frattesiego, o tyle brak Calhanoglu może okazać się kluczowy.
Komentarze (11)
W mojej opinii gra zbyt mało i zastanawiam się na jakiej podstawie oczekujemy ze nagle miałby godnie zastapic Hakana.
Hakana zastapic się nie da bo to obecnie chyba najlepszy pomocnik serieA ale gdy wyjdziemy prawie na galowo to liczę ze Aslani nie będzie odstawał.