
Zdaniem Corriere dello Sport, Luciano Spalletti zdał sobie sprawę z tego, że przesadził z wybuchem skierowanym w stronę Mauro Icardiego po ostatnim meczu z Lazio.
Zdaniem włoskiego dziennika, Toskańczyk zdał sobie sprawę, że ostre słowa skierowane pod adresem byłego kapitana Interu nie spodobały się włodarzom klubu, którzy długo pracowali nad załagodzeniem konfliktu na linii Inter - Icardi.
Nagła przemiana Spallettiego miała zostać także podyktowana tym, że po całym incydencie Mauro Icardi wraz ze swoją żoną w przeciwieństwie do tego, jak było w przeszłości, nie zabrali głosu w mediach społecznościowych, przemilczając całą sytuację, co spodobało się Spallettiemu.
Komentarze (5)
PS. Uważaj, bo zaraz niejaki maverik przybędzie i wklei Ci bana