
Jutro wieczorem, w meczu z Torino, Petar Sučić od razu doświadczy efektu San Siro, który, jak się spodziewamy, będzie wyprzedany na ligowy debiut nowego Interu Chivu.
Atmosfera będzie elektryzująca: Chorwat, jak pisze dziś Corriere dello Sport, „będzie musiał poradzić sobie z presją tak rozgrzanego stadionu, jednocześnie wypełniając swoje obowiązki w kluczowych strefach boiska, niezależnie od wyboru Chivu, który może wystawić go jako cofniętego rozgrywającego lub pomocnika, w zależności od tego, gdzie zagra Barella.
Urodzony w 2003 roku zawodnik w każdym razie wniesie cechy swojego piłkarskiego DNA, a mianowicie fizyczność i zmienność tempa, aby utrzymać płynność gry i uniknąć presji ze strony przeciwnika”.
Komentarze (5)
Sucic był w Stanach z Interem i już ma pewne doświadczenie w grze o stawkę w tym klubie