
Chorwacja piątym ćwierćfinalistą na Mistrzostwach Świata w Katarze. Wicemistrzowie świata pokonali Japonię dopiero po rzutach karnych. Następnym rywalem Chorwatów będzie zwycięzca meczu Brazylii z Koreą Południową.
W pierwszej połowie nie widzieliśmy zbyt dużo okazji po obu stronach, aż do 43. minuty meczu, gdy Daizen Maeda wykorzystał zamieszanie w polu karnym i dał prowadzenie Japonii 1:0. Druga połowa to lepsza gra ze strony Chorwatów, którzy musieli gonić wynik i udało się to w 55. minucie gdy pięknym strzałem głową popisał się Ivan Perisić. Później nie oglądaliśmy już bramek, zarówno w regulaminowym czasie gry jak i w dogrywce. W konkursie rzutów karnych lepsza okazała się Chorwacja, a bohaterem był bramkarz Dominik Livaković, który obronił trzy z czterech rzutów karnych wykonywanych przez Japończyków.
Marcelo Brozović rozegrał pełne 120 minut gry oraz wykorzystał swój rzut karny w drugiej serii. W ciągu spotkania nie był widoczny w ofensywie tak jak w meczu z Kanadą, lecz w defensywie dobrze wykonywał swoje obowiązki.
Komentarze (2)