
Wywiadu dla DAZN udzielił Joaquin Correa, który podzielił się z fanami swoimi pierwszymi odczuciami z pobytu w Interze.
Powtórzyłeś debiut Recoby...
To było wspaniałe, szczególnie, że to był mój debiut. Naprawdę bardzo mocno chciałem tu przyjść, to był piękny dzień. Później dowiedziałem sie, że taki debiut nie wydarzył się od dawna.
W roku 2012-2013 zrobiłeś sobie zdjęcie z Zanettim.
Byłem dzieckiem, które chciało przyjść tutaj za wszelką cenę. Cały czas było to dla mnie ważne: kiedy zacząłem grać w pierwszym składzie w Argentynie cały czas miałem intencje, by przyjść do Włoch, a Inter mnie chciał. Z różnych powodów jednak zostałem tam. Jako dziecko marzyłem o grze w Interze.
Chodzą plotki, że wtedy na treningu w Interze założyłeś "siatkę" Walterowi Samuelowi.
Nie sądzę. Walter jest teraz członkiem kadry narodowej, pamięta moment kiedy byłem tu na testach, jednak nie pamiętam żadnych siatek, gdybym taką założył to z pewnością miał bym po tym kilka zadrapań.
Było dla ciebie ważnym by pracować z Inzaghim?
Tak. Zawsze chciałem przyjść do Interu, a po tym jak dołączył tu Simone to nie miałem już żadnych wątpliwości. Od pierwszego dnia poczułem się tu jak w domu, zrozumiałem też czym jest Inter, jaka odpowiedzialność na nas spoczywa. Ta koszulka jest bardzo ważna a ja jestem szczęśliwy. Granie z tak dobrymi zawodnikami ułatwia wszystko, nie mogę się doczekać kolejnych spotkań.
Jak oceniasz swój pobyt w Rzymie?
Czułem się tam dobrze, wygrywaliśmy i radziliśmy sobie dobrze. Jednak tu jest podobnie, moi koledzy z drużyny ufają mi a to jest ważne dla każdego zawodnika. Powitano mnie tu bardzo dobrze.
Milan to twoja ulubiona ofiara...
I mam nadzieję, że tak pozostanie, lecz zawsze myślimy o każdym kolejnym meczu. Postaram się dać z siebie wszystko.
To będą wyrównane mistrzostwa.
Tak, będzie ciężko, jest wiele drużyn na świetnym poziomie: co najmniej 5 drużyn może walczyć o czołówkę. We Włoszech nigdy nie wiesz jak mistrzostwa się zakończą, jednak jesteśmy pewni siebie.
W Estudiantes poznałeś Verona.
On był bardzo ważny. Był moim mentorem, pomógł mi. Spotkałem tam wielką mentalność, która pozwoliła mi dojrzeć. Zawszę będę wdzięczny Veronowi za to czego mnie nauczył.
Jakie są twoje cele?
Chce tu wygrywać. Przyjście do Interu było marzeniem, teraz chce tu wygrać, w reprezentacji również. Staram się myśleć o najbliższych celach, by być mocniej skupionym.
Komentarze (3)
Mam jednak nadzieję, że u nas ustabilizuje formę i z Martinezem stworzą fajny duet. Potencjał chłopak ma, ale musi ustabilizować formę, popracować nad skutecznoścìą i zdecydowanie przyspieszyć grę