
Inter Mediolan potwierdził, że napastnik Joaquin Correa doznał kontuzji łydki w prawej nodze.
Oficjalna strona klubu poinformowała, że 28-latek doznał naciągnięcia mięśnia w prawej nodze podczas finałowego meczu Coppa Italia z Fiorentiną, co potwierdziły badania przeprowadzone przez klubowych lekarzy.
Correa wszedł z ławki rezerwowych w drugiej połowie środowego finału Interu z Fiorentiną. Były zawodnik Lazio zastąpił Argentyńczyka Lautaro Martineza.
Zgodnie z oficjalną informacją Nerazzurrich, Correa poczuł jednak ból w nodze w ostatnich minutach meczu. Skłoniło to klubowy personel medyczny do przeprowadzenia testów. Niestety dla Correi i Interu, testy wykazały nadwyrężenie mięśnia płaszczkowatego prawej nogi napastnika.
Według doniesień, Correa miał rozpocząć w pierwszym składzie jutrzejszego meczu Interu z Atalantą. Jednak wraz z potwierdzeniem kolejnej kontuzji 28-latka, wydaje się to teraz bardzo mało prawdopodobne.
Kontuzje są motywem przewodnim Correi od czasu, gdy dołączył do Interu z Lazio latem 2021 roku. Argentyńczyk zaliczył w sumie 76 występów dla Nerazzurrich, strzelając przy tym dziesięć bramek. Jednak te liczby nie mówią wszystkiego. Argentyńczyk nie miał żadnych kontuzji, które wykluczyłyby go na klika miesięcy. Jednak kilka dokuczliwych problemów mięśniowych spowodowało, że został odsunięty na boczny tor.
Co więcej, wydaje się, że Correa nigdy tak naprawdę nie miał szansy na rozwinięcie skrzydeł z powodu zdrowotnych problemów. Choć zdarzył się jeden lub dwa przebłyski formy Correi, było ich za mało. Doniesienia sugerują, że Correa najprawdopodobniej opuści Inter tego lata, być może na zasadzie wypożyczenia.
Komentarze (30)