
Kolejnym, który staje w obronie Rafaela Beniteza jest były obrońca AC Milan, Alessandro Costacurta. Billy uważa, iż winne złej postawie Nerazzurri są przespane mercato oraz ubiegły, morderczy sezon.
-Doskonale rozumiem to, co dzieje się w Interze. Mieliśmy tak w roku 96, za czasów Capello, kiedy to trener oczekiwał od nas wzmożonego wysiłku fizycznego i psychicznego w naszym wielkim wyścigu po trofea. Później, mimo iż trenowaliśmy z takim samym zaangażowaniem i chęcią, nie mogliśmy sprostać oczekiwaniom Tabareza. Nerazzurri wprawdzie zatrzymali Milito i Maicona, ale popełnili błąd, zastępując Balotellego dzieciakami – Coutinho i Biabianym. Co Inter może zrobić? Nie może więcej bujać w obłokach. To prawda, jest jeszcze okienko styczniowe, ale jeśli nie zwolnią tempa z łapaniem kontuzji, będzie im trudno o pierwszą trójkę.
Komentarze (8)