
Już w środowy wieczór na stadionie Camp Nou dojdzie do bezpośredniego pojedynku FC Barcelony i mediolańskiego Interu. Starcie dwóch zespołów, które po dwóch pierwszych meczach Grupy B mogą pochwalić się kompletem punktów zapowiada się jako jeden z hitów tej serii gier. Dla kibiców Interu, którzy tak długo czekali na powrót swojej drużyny do Champions League będzie to możliwość nie tylko do podziwiania swoich ulubieńców na tle jednej z najlepszych drużyn świata, ale także okazja do podróży w czasie do momentu triumfów Interu w sezonie 2009/10.
Mimo mogącej budzić wątpliwości postawy w krajowej lidze, Barcelona rozpoczęła tegoroczne rozgrywki Ligi Mistrzów bardzo efektownie. Rozbicie w meczu inauguracyjnym PSV 4:0, a później ogranie Spurs w Londynie 4:2 to nie tylko znakomity wynik, ale też jasny sygnał wysłany odnośnie potencjału ofensywnego. Potencjału, który nadal w dużej mierze zależy jednak od starzejącego się jak wino Lionela Messiego. Argentyńczyk po zaliczeniu hat-tricka w meczu z Holendrami, wydatnie pomógł Blaugranie także w meczu z Tottenhamem. Wobec urazu swojego lidera w ostatnim meczu ligowym, trener Valverde będzie musiał poszukać przed meczem z Interem nowych rozwiązań.
To co wydaje się być problematyczne pod względem taktycznym, nie wydaję się jednak nikogo przerażać jeśli chodzi o jakość zawodników, którzy mogą zastąpić Messiego. Wobec absencji Leo, do gry w formacji ofensywnej przy ustawieniu 4-3-3 awizowane jest trio: Coutinho-Suarez-Dembele. Do składu Barcy zawitać ma także znowu Sergi Roberto, który odpoczywał w ostatnim meczu ligowym, w którym Barca wygrała z Sewillą 4:2. Zastępujący wówczas Roberto Nelson Semedo, był kolejnym objawem stosowania przez trenera Valverde rotacji, na którą nie bez wpływu jest zapewne zbliżające się dla Barcy wielkimi krokami El Classico z Realem Madryt.
Za drużyną chcącą za wszelką cenę przerwać prymat w Lidze Mistrzów wspomnianego Realu, przemawiają także statystyki. Barcelona wygrała wszystkie swoje domowe spotkania w fazie grupowej Ligi Mistrzów w ostatnich 5 edycjach! Jedynym pozytywnym aspektem w tym kontekście wydaję się być tylko informacja, że ostatnią drużyną która pokonała Barcelonę na jej terenie w 12 ostatnich meczach na europejskim szczeblu jest inny przedstawiciel Serie A - Roma. Blaugrana potykająca się w lidze z takimi tuzami jak Girona czy Leganes to jednak zupełnie inna drużyna niż ta która szczerzy kły w Champions League, Wobec możliwości praktycznego zagwarantowania sobie wyjścia z grupy już w meczu z Interem i skupieniu się na La Liga, Barca zrobi wszystko aby wygrać środowe spotkanie.
Forma w Lidze Mistrzów: WW
Forma we wszystkich rozgrywkach: DLDWDW
Przed startem tej edycji Ligi Mistrzów Inter znajdował się na przeciwległym biegunie względem Barcelony jeśli chodzi o oczekiwania ekspertów i kibiców. 4. miejsce w ostatnim sezonie Serie A, słaby start w lidze i losowanie z 4 koszyka nie potęgowało z pewnością buńczucznych wypowiedzi bądź odległych planów Interistów. Zupełnie inaczej w tych okolicznościach zareagowała jednak drużyna Spallettiego, która po wygranych z PSV i Spurs ma na koncie 6 punktów.
Skromne wygrane Interu przestały być w ostatnim czasie krytykowane, a zapewniając sobie zwycięstwo w ostatnim meczu z Milanem, Inter odrobił dodatkowo 2 punkty do prowadzącego w tabeli Serie A Juventusu. Największy test dla drużyny Interu przychodzi jednak teraz kiedy po zaciętym ligowym boju nadchodzi czas na starcie na najwyższym poziomie międzynardowym. Inter do tego spotkania przystąpi osłabiony dodatkowo nieobecnością Radji Nainngolana, Belg który dał Il Biscione gola na 2:1 i zwycięstwo z PSV nie wystapi z Barceloną z powodu urazu kostki.
Spalletti oprócz ustawienia taktycznego, do ostatnich minut przed meczem może martwić się także o stan zdrowia kolnych zawodników jak Brozović i Perisić - obaj powinni jednak zdążyć z dyspozycją na tak ważne spotkanie. Poza obszarem wyboru trenera nadal znajdują się niezgłoszeni do rozgrywek Dalbert, Gagliardini i J. Mario. Wobec wspomnianej kontuzji Nainngolana otwiera się droga do składu dla Martineza, choć to wymagałoby od Spallettiego bardziej ofensywnego wariantu na to spotkanie.
Mimo bardzo bogatej historii obu zespołów na arenie międzynardowej, środowe spotkanie będzie dopiero 7. oficjalnym meczem obu zespołów, Dotychczach los kojarzył Barcelonę i Inter w fazie grupowej LM dwukrotnie: Katalończycy zobywali po 4 punkty zarówno w sezonie 2002/03 jak i 2009/10. Na obiekcie rywala Inter mierzyć będzie się z jeszcze jednym argumentem: dotychczasowy bilans Nerazzurich na Camp Nou to 0:3 (bramki 0:6). FORZA INTER!
Forma w Lidze Mistrzów: WW
Forma we wszystkich rozgrywkach: WWWWWW
Kontuzje / Zawieszenia:
BARCELONA: Messi, Vermaelen, Umtiti
INTER: Nainngolan
Kartka z historii:
Christian Chivu korzysta z uprzejmości FCB podczas świętowania awansu do finału LM 2009/10
Transmisje TV:
TVP1 HD
Polsat Sport Premium 2 HD
Komentarze (14)
Forza Inter
Po tym meczu Coutinho zapragnie, by wrócić do Włoch i Mediolańskiego Interu
Forza
Zraszacze i Inter świętujący wyjście z grupy
Tak będzie Forza Inter !