
Przed dzisiejszym meczem rewanżowym z FC Porto w Lidze Mistrzów La Gazzetta dello Sport pisze o czterech kluczowych punktach niezbędnych do pokonania portugalskiej drużyny. Realizacja ich powinna przynieść awans zespołowi prowadzonemu przez Simone Inzaghiego.
Pierwszą z kluczowych rzeczy będzie utrzymanie się przy piłce. Portugalczycy zagęszczają środek boiska, a jedną z ich zalet jest długi okres, w którym sami prowadzą grę. Bardzo ważne będzie to jak piłkę do gry będą wyprowadzali Onana, Acerbi oraz Calhanoglu. Łączy się to bezpośrednio z konstruowaniem akcji ofensywnych. Wymienieni zawodnicy, a także ich koledzy z boiska będą musieli unikać strat futbolówki podczas prób dostarczenia jej do napastników. Straty mogą prowadzić do groźnych kontr.
Trzecią ważną kwestią będzie szybka zmiana strony, z której będzie prowadzony atak. Gdy piłkarze FC Porto zagęszczą lewą stronę boiska i założą pressing, zawodnicy będą musieli starać się przenieść ciężar gry na przeciwną stronę placu gry.
Czwarty punkt dotyczy fazy defensywnej. Wahadłowi będą musieli na swoich flankach wspierać skrajnych środkowych obrońców Nerazzurrich. Denzel Dumfries musi pomagać bronić się Matteo Darmianowi, tak jak Federico Dimarco Alessandro Bastoniemu.
Komentarze (3)