Felietony

Czy Inter jest źle przygotowany fizycznie? (8)

Autor:
Źródło: inf. własna
około 5 lat temu
3600
8

Bardzo dobra pierwsza połowa - słaba druga. Wypracowywanie przewagi w pierwszej części gry - drżenie o wynik do ostatnich sekund. Scenariusze rozwoju przeważającej ilości spotkań Interu w obecnym sezonie prezentują się właśnie w taki sposób. Pierwsze ligowe spotkanie Nerazzurrich po "pandemicznej przerwie" idealnie wpisało się w ten obraz.

 

Przygotowanie fizyczne - abecadło futbolu

Przygotowanie fizyczne odgrywa w futbolu bardzo ważną, a czasami nawet kluczową rolę. Podstawą osiągnięcia dobrego rezultatu jest wysoka liczba przebiegniętych kilometrów, sprintów czy wysoka intensywność gry. Coraz trudniej jest drużynom wygrywać "na stojąco". Nikt nie wyobraża sobie już sztabu szkoleniowego profesjonalnego zespołu bez fachowców od spraw motorycznych. Znana jest anegdotka o Franciszku Smudzie, który podczas zajęć dotyczących przygotowania fizycznego zapytał prowadzącego wykład ś.p. Janusza Wójcika: 

- A nie lepiej będzie zrobić to na czuja?

Nie. Te czasy już minęły. Teraz wszystko jest szczegółowo zaplanowane. Nad tym kto, kiedy i ile ma przebiec podczas przygotowań czuwają eksperci. Za jednego z takich fachowców uważany jest Antonio Pintus, który odpowiada za ten aspekt w Interze Mediolan.

 

Ekspert?

Nazywany "sierżantem" trener na swoją renomę pracuje od wielu lat. Za przygotowanie fizyczne odpowiadał m.in. w Juventusie, AS Monaco, Chelsea, czy Realu Madryt, kiedy był członkiem sztabu szkoleniowego Zinedine'a Zidane'a. To właśnie za okres spędzony w ekipie Królewskich zebrał największe dotąd pochwały. Jego praca z zawodnikami Realu nie przynosiła mu wielkiego rozgłosu i pozostawała w cieniu, ale efekty współpracy piłkarzy ze stolicy Madrytu z Pintusem były widoczne gołym okiem. Pomimo swojego bardzo wymagającego podejścia i ciężkiej pracy ordynowanej zawodnikom, gracze Królewskich bardzo polubili Włocha i jego metody szkoleniowe. Na tyle, że kiedy po przyjściu na stanowisko trenera Julena Lopeteguiego rola Pintusa została mocno ograniczona, a nowy trener fitness - Oscar Caro źle przygotował drużynę do nowego sezonu, po zwolnieniu Baska i objęciu funkcji szkoleniowca przez Santiago Solariego zespół domagał się, aby Włochowi została przywrócona dawna rola. Pintus ponownie został głównym trenerem ds. motorycznych, a efekty jego powrotu na to stanowisko były wkrótce widoczne. Źle przygotowana do sezonu drużyna po kilku miesiącach ponownie wyglądała tak, jak w czasach swojej najlepszej formy.

Urodzony w Turynie trener w zeszłym roku postanowił zakończył swoją pracę w Realu Madryt i namówiony przez Antonio Conte podjął się wyzwania w Interze. Jego przybycie do Mediolanu wywołało wielki entuzjazm wśród kibiców Nerazzurrich, którzy liczyli, że połączenie Pintusa i Conte zapewni zawodnikom niespożyte siły i możliwość pracowania na boisku na pełnych obrotach przez 90 minut w każdym spotkaniu. 

 

 

Złe przygotowanie fizyczne przyczyną słabszej dyspozycji w drugich połowach?

Wraz z rozpoczęciem letnich przygotowań do sezonu, 57-latek zaczął swoją misję na Półwyspie Apenińskim. Zawodnicy Interu w poprzednich sezonach z reguły byli nieźle przygotowani względem motorycznym, a mediolański klub zazwyczaj omijały plagi kontuzji. Teraz jednak wiedząc, że stanowisko fachowca fitness objęła osoba uważana w swoim fachu z jedną z najlepszych na świece, każdy oczekiwał czegoś ekstra.

Pintus w swoim stylu, pracę rozpoczął od mocnego uderzenia. Zdjęcia harujących w pocie czoła piłkarzy Interu podczas przygotowań w szwajcarskim Lugano robiły wrażenie. Niektórzy z graczy Interu śmiali się nawet, że trener tak docisnął im śrubę, że Borja Valero stracił wszystkie włosy. Efekty tak ciężkiej pracy miały być widoczne w trakcie sezonu, kiedy podopieczni Antonio Conte mieli dosłownie fruwać po boisku i zdolnością biegania na wysokiej intensywności do ostatniej minuty górować nad rywalami.

Początkowa faza sezonu mogła jeszcze wskazywać na to, że wszystko przebiega według założonego scenariusza. Zawodnicy imponowali przede wszystkim wysoką intensywnością pracy, wrażenie robiło także tempo rozgrywania akcji, Z biegiem czasu jednak wiele osób zaczęło mieć wątpliwości. Czy aby na pewno Inter jest dobrze przygotowany do rozgrywek pod względem fizycznym? 

Jak już przywołałem we wstępie, najbardziej charakterystyczną cechą Nerazzurrich w obecnym sezonie są dużo słabsze drugie połowy względem pierwszych. Problem szczególnie unaocznił się gdzieś w okolicach października - listopada, a jego idealnym potwierdzeniem był wyjazdowy mecz w Lidze Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund, w którym zawodnicy Antonio Conte wypuścili w drugich 45 minutach dwubramkowe prowadzenie. Zaczęło być widoczne, że gracze Interu ewidentnie w drugich połowach nie mają odpowiedniej ilości sił. W okresie, kiedy mieli górować pod tym względem nad rywalami, ich gra zaczęła być coraz gorsza. Porównując początkowe mecze tego sezonu z pojedynkami z przełomu roku gołym okiem widać, że coś jest nie tak. To nie ta sama intensywność, zawodnicy niby biegają, ale coraz częściej zaczęli wyglądać tak, jakby chcieli, a nie mogli.

 

 

Niepokojąca liczba kontuzji

Kadra Interu nie jest jakoś bardzo szeroka, ale z powodu urazów kilka razy w ciągu sezonu niepokojąco się skurczyła. Kontuzje mięśniowe w obecnych rozgrywkach odnieśli już Diego Godin, Andrea Ranocchia, Danilo D'Ambrosio, Marcelo Brozovic, Matias Vecino, Roberto Gagliardini, Borja Valero, Matteo Politano czy Stefano Sensi, który od początku października więcej czasu spędza w gabinetach lekarskich niż na murawie. Antonio Conte bardzo rzadko ma do dyspozycji pełną kadrę. Praktycznie zawsze ktoś z pierwszego zespołu jest niedysponowany do gry. Z powodu urazów, podstawowych graczy zabrakło w kluczowych starciach tego sezonu, m. in. w meczu o wyjście z grupy LM z Barceloną, gdzie od 1. minuty zagrać musiał prawie-emeryt Borja Valero, a na ławce rezerwowych nie było ani jednego nominalnego środkowego pomocnika! 

Taka liczba mięśniowych urazów to niepokojący sygnał, który od razu rodzi wiele pytań. Czy z tym przygotowaniem fizycznym na pewno jest dobrze? Czy Antonio Pintus nie pomylił się i nie przesadził z obciążeniami dla zawodników? 

 

Zwolniony współpracownik, jakie perspektywy na końcowy maraton spotkań?

W ostatnim czasie problem z przygotowaniem fizycznym jest w czarno-niebieskiej coraz bardziej widoczny. Przed kilkoma tygodniami sztab szkoleniowy Nerazzurrich opuścił Julio Tous, który był jednym ze współpracowników Conte odnośnie przygotowania atletycznego. Tous specjalizował się głównie w pracy z zawodnikami na siłowni. Według doniesień włoskich mediów, przyczyną odejścia z klubu hiszpańskiego trenera były liczne nieporozumienia z głównym szkoleniowcem. Conte z pewnością widzi, że z siłą jego zawodników nie wszystko jest w porządku. 

Kluby na Półwyspie Apenińskim czeka teraz kluczowy okres. Rozpoczęty właśnie maraton spotkań potrwa aż do początku sierpnia. Inter liczy na to, że będzie w stanie jeszcze odrobić stratę do przewodzącego w tabeli Juventusu. Aby tak się stało, potrzebna jest do tego zdrowa, szeroka kadra. Siła i jakość zmienników z pewnością odegra teraz fundamentalną rolę, a najbliższy czas będzie okresem weryfikacji dla jakości pracy wykonanej przez Antonio Pintusa i resztę speców od motoryki.

Zobacz też

Z Mediolanu przez Paryż do Turcji (25)

27.05
17:00

Analiza taktyczna PSG Luisa Enrique (4)

29.05
15:15

Komentarze (8)

Nie jesteś zalogowany. Tylko zalogowane osoby, mogą dodawać wiadomości
24.06.2020 o 07:18 przez Pader88
+2
Pader88
Inter jest niesamowicie zmęczony... brakiem porządnych wahadłowych 😂
23.06.2020 o 09:56 przez Orzeu
+2
Orzeu
Conte, podobnie zresztą jak Spalletti, wymaga od drużyny zasuwania na naprawdę wysokich obrotach. Przyjście Pintusa nic nie zmieniło, nadal widoczny jest spadek intensywności w drugich połowach meczów.

Złe przygotowanie fizyczne, czy zbyt wysokie wymagania Conte?
23.06.2020 o 12:15 przez Dyl87
+5
Dyl87
Albo zbyt wąska kadra
23.06.2020 o 08:58 przez inter30
+3
inter30
Po prostu po wejściu amatorów z ławki (dla których głównym celem i osobistym sukcesem jest schrzanić jak najmniej) gra się przestaje kleić, podobnie było przed pandemią, jak odpadał Sensi to się wszystko sypało. Z Sampą ewidentnie chcieli oszczędzać siły (słusznie przy takim maratonie), problem w tym że głupi gol wprowadził nerwowość.
Moses jest idealnym przykładem że dobre przygotowanie fizyczne jest nic warte warte jak się jest tępakiem, i to jest odzwierciedlenie w drugiej połowie jak wchodzi kilka takich Mosesów to im nie brakuje sił tylko umiejętności i mentalności. Schodzi Eriksen i nasz duet LuLa może zapomnieć o dostaniu dobrego podania otwierającego więc automatycznie wypadają gorzej na tle pierwszej połowy. Valero ma tylko opcje bok tył i to najlepiej daleko od bramki przeciwnika, Biraghi to samo, Moses robi wiatr żeby na końcu się zbłaźnić, czyli wahadła przestają istnieć, Sanchez ma chęć do gry ale po zejściu Eriksena i braku wahadeł nie ma z kim pograć
23.06.2020 o 07:35 przez ragnar
+3
ragnar
szacuneczek za artykuł, ciekawy, dobrze napisany

na początku sezonu wyglądało to bardzo dobrze, może nie graliśmy 90 min na pełnych obrotach,ale powiedzmy 70, gra w porównaniu do ekipy Spala była dużo lepsza

przygotowanie jedno, ale myślę, że krótka ławka też robi swoje, jak ostatnio weszli Biraghi Moses i Valero, omg pomyślałem z czym do ludzi
oni powinni odgrywać role niczym Ranichcia, grać ewent. w PW

jak nic potrzeba z 5 nowych nazwisk, i to albo do 1szego składu albo na ławkę, z której wniosą coś do gry.

Mam nadzieję, że chociaż połowa z wymienionych odejdzie
Asa, Bira, Moses, Valero, Vecion, Gaglia, Danilo, Antek, Rano, Padelli/Berni
23.06.2020 o 07:26 przez Pjerun
+3
Pjerun
W meczu Sampdorii było widać, że jesteśmy w znakomitej formie fizycznej. W pierwszej połowie wyglądaliśmy jakbyśmy grali z 4-ligowym zespołem. Problemy w drugich połowach to bardziej kwestia koncentracji i psychiki.
23.06.2020 o 06:47 przez Kondzik
Kondzik
Też tak sądzę mroowa. Ponoć biegamy najwięcej w całej lidze. Za spala nie było może tylu kontuzji no ale myślę też że nie było takiej intensywnej gry jak u Conte. Wyleciał trener od siłowni, może tam tkwił problem.
23.06.2020 o 05:08 przez mroowa111
+2
mroowa111
Myślę raczej, że to kwestia indywidualna mentalności każdego z zawidników, zbyt łatwo zadowalamy się tym co uda się wywalczyć

Shoutbox

Lucash 17.09.2025 00:12

Powinniśmy grać 4-3-2-1 (Barella, Hakan, Sucic) lub 3-4-2-1 (Dimarco, Sucic, Barella, Dumfries) PIO na szpicy a za nim Lautaro, Thuram. Jest Topalovic, Enrique zagra jako off pomocnik lub wahadło. Szkoda Zalewskiego bo byłby idealny do gry za napastnikami

Claudio 16.09.2025 23:42

FcInter1908 - Przed meczem Ajax-Inter pierwsze próby ustawienia z Bonnym obok Thuram (potem wypróbowano też Pio z Thuram). Sucic w pomocy z Barellą i Calhanoglu. Z tyłu pierwsze próby z De Vrij między Akanji i Bastoni.

WakashimazuKen 16.09.2025 23:39

" ormiańskie truchło " - to jest poziom Twoich komentarzy i wychowania . Miki dał Interowi tyle , że zasługuje na szacunek . Czy na pierwszy skład - nie wiem . Z juve nie zawalił .

Cny 16.09.2025 23:37

Dalej doceniajmy byle jakość, marazm i bezproduktywność - to jest świetny kierunek

Cny 16.09.2025 23:36

chłop ma średnią ocen z ostatniego półrocza dużo poniżej przeciętności

Cny 16.09.2025 23:35

przecież to jest śmieszne by doszukiwać się pozytywów grze ormianina.

Cny 16.09.2025 23:35

Zalewski zrobił na pomocniku w 15 minut więcej niż ormiańskie truchło przez poł roku

Cny 16.09.2025 23:34

typ gra w każdym meczu i ma zerowy wpływ na grę drużyny, oczywiście poza zwalnianiem akcji i głupimi stratami.

Cny 16.09.2025 23:33

mkhitarjan notuje kosmiczną ilość meczów bez gola i asysty a ja czytam, że gość gra dobrze

Nerazzurx10 16.09.2025 23:16

Ale tam Darmian z Acerbim będą za 4 lata śmigać w defensywie, mmmmm <3

WakashimazuKen 16.09.2025 23:09

Albo wrócimy do korzenia i zaczniemy grać defensywnie , albo się to skończy tragicznie . To samo tyczy się reprezentacji Włoch .

WakashimazuKen 16.09.2025 23:00

Ważne jak zagrał a nie ile ma lat . We wszystkich gazetach Miki został oceniony pozytywnie . I tego się trzymajmy .

Nerazzurx10 16.09.2025 23:00

Chivu też zadowolony bo przecież liczy się zabawa

Nerazzurx10 16.09.2025 22:59

A miki zadowolony 90 minut wybiegał

Nerazzurx10 16.09.2025 22:59

No i w meczu z Juve właśnie ci młodzi zaczęli na ławce wszyscy xd

WakashimazuKen 16.09.2025 22:58

W Interze nigdy nie było młodych-gniewnych i niech tak zostanie . Ściągajmy graczy na teraz a nie na jutro .

Claudio 16.09.2025 22:58

no to Inter tez poszedl po rozum ze posciagalo czy nie?

Nerazzurx10 16.09.2025 22:58

A nie nasciagali?

Claudio 16.09.2025 22:58

"Juve poszło po rozum do głowy i nasciagali dużo młodych gniewnych"

Nerazzurx10 16.09.2025 22:58

Prawie wszyscy

Archiwum shoutboxa

Sonda

Kto najlepiej zagrał w meczu z Juventusem?

Polls answer

Publicystyka

Analiza taktyczna PSG Luisa Enrique (4)

29.05
15:15

Luis Enrique - Od boiska po ławkę trenerską (3)

28.05
17:00
Archiwum publicystki

Tabela

/

Tabela strzelców

Serie A

  • 1

    Napoli

    3

    9

  • 2

    Juventus

    3

    9

  • 3

    Cremonese

    3

    7

  • 4

    Udinese

    3

    7

  • 5

    Milan

    3

    6

  • 6

    Roma

    3

    6

Pokaż tabelę

Mecze

Zawodnik

Bramki

  • 1

    Marcus Thuram-Ulien

    3

  • 2

    Kevin De Bruyne

    2

  • 3

    Dušan Vlahović

    2

  • 4

    Hakan Çalhanoğlu

    2

  • 5

    Charles De Ketelaere

    2

Pokaż wszystkich

Statystyki serwisu

Liczba użytkowników: 28264

Liczba newsów: 51458

Liczba komentarzy: 606204

Użytkownicy online: 0 1 gość

Serwis istnieje od 2003 roku

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką cookies. Możesz określich warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Herb Interu
Scudetto

20x

scudetto

Champions league

3x

Champions league

Coppa italia

8x

Coppa Italia

Fifa Club World Cup

1x

Fifa Club World Cup

UEFA cup

3x

Uefa Cup

Logo FcInter.pl

Nieoficjalny, największy polski serwis poświęcony Interowi Mediolan. Działamy dla Was od 2003 roku!

Serie A

Puchary

Dla Tifosich

Serwis

Zarejestruj się

Zarejestruj się