Czy ktokolwiek spodziewał się, że Conte w swoim drugim sezonie doprowadzi do sytuacji, w której fani będą narzekać nawet po wygranym wysoko meczu w Serie A? Nastroje w czarno-niebieskiej części Mediolanu są coraz bardziej minorowe i ciężko szukać jakiegokolwiek światełka w tunelu. Czy kibice mają prawo liczyć na pozytywny wynik z tak mocnym przeciwnikiem, jak Real Madryt? Jest kilka argumentów, dzięki którym w jutrzejszym starciu Inter może wyjść obronną ręką. Czas na prestiżowy mecz o wszystko. Na Giuseppe Meazza przyjedzie wielki Real Madryt.
Inter - Torino
Można oczywiście znowu bronić włoskiego trenera mówiąc, że to zawodnikom zabrakło motywacji w pierwszej połowie i na początku drugiej w spotkaniu z Torino. Jak jednak wytłumaczyć fakt, że ci sami piłkarze prezentowali się świetnie tydzień wcześniej w swoich reprezentacjach? Może jednak to wina trenera, że nie potrafi odpowiednio ustawić graczy i „wyciągnąć” z nich tego, co najlepsze? Inter w pierwszych 45 minutach starcia z Torino zagrał jedną z najgorszych połów w tym dziesięcioleciu. Nie oddał celnego strzału... Dlatego frustracja fanów wylała się nawet po odwróceniu losów meczu i pewnej wygranej wywalczonej w głównej mierze przez Romelu Lukaku, który zdobył dwa gole i dwa razy asystował. Jak jednak podejść do spotkania z Realem Madryt po tym, co widzieliśmy w weekend?
Gagliardini najważniejszy w układance?
Do gry w środę znowu przewidywany jest Roberto Gagliardini. Trener Conte mówił ostatnio, że Eriksen dostał wiele szans w tym sezonie („więcej niż inni”) i nie udowodnił swojej wartości. Jak więc wytłumaczyć logicznie ciągłe wystawianie do gry Gagliardiniego - który według wielu - kompromituje się prawie za każdym razem? Być może przez „udowadnianie” Conte nie ma na myśli dobrej gry, ale wyzwalanie silnych emocji? Eriksen jest do bólu miałki, nie daje się zapamiętać niczym podczas swoich występów. Z kolei Gagliardini praktycznie po każdym meczu jest krytykowany. Może to jest klucz do pierwszego składu u Conte – wyzwalaj jakiekolwiek emocje, nieważne czy pozytywne, czy negatywne.
Fatalna sytuacja w Lidze Mistrzów
Inter potrzebuje 3 punktów, aby mieć sprawy w swoich rękach i nie musieć liczyć na wyniki innych meczów dwóch pozostałych kolejkach fazy grupowej Champions League. Przypomnijmy, że Nerazzurri nie potrafili wygrać ani jednego spotkania. Dwa remisy i porażka w „średniej” grupie to już powód, aby zastanowić się nad sensownością projektu Conte. Teraz jednak nie ma już żadnych wymówek, trener zostanie rozliczony z wyników osiągniętych w Lidze Mistrzów i musi modlić się o to, że jutrzejsze ewentualne zwycięstwo z Realem pozwoli odwrócić sytuację w tabeli.
Sytuacja Realu
Szanse zostały zwiększone w ostatnim czasie ze względu na problemy kadrowe Realu (w tym fakcie Inter powinien upatrywać największego „handicapu”) oraz generalnie słabą dyspozycję „królewskich”. Podopieczni Zidane’a są w dołku jeśli chodzi o rozgrywki ligowe i fani madryckiej ekipy również powoli tracą cierpliwość po ostatnim remisie i porażce w La Liga. Co więcej, Real – delikatnie mówiąc - także nie ma dobrej sytuacji w Lidze Mistrzów i Inter nie dostanie zapewne żadnej taryfy ulgowej.
Kontuzje i wykluczenia
Inter nie może liczyć na kilku zawodników, z których największym brakiem będzie zapewne nieobecność Marcelo Brozovicia. Poza Chorwatem Conte nie skorzysta z usług Matiasa Vecino, Aleksandara Kolarova, Stefano Sensiego i Daniele Padellego.
Liczba zawodników niezdolnych do gry jest podobna w obu zespołach, jednak w ekipie z Madrytu są to zdecydowanie ważniejsi gracze. Zinedine Zidane ma prawdziwy ból głowy, ponieważ jego zespołu na pewno nie zasilą jutro Sergio Ramos, Karim Benzema, Federico Valverde, Eder Militao, Luka Jović i Alvaro Odriozola. Niepewny jest także występ Casemiro, chociaż Brazylijczyk znalazł się w kadrze, która poleciała do Mediolanu.
Nasz typ
Biorąc pod uwagę formę Interu w ostatnich tygodniach ciężko wytypować wynik tego spotkania, jednak oczywiście spotkanie to będzie miało duże powodzenie. Bukmacherzy i kasyna internetowe oferują szeroką ofertę na to spotkanie. U niektórych bukmacherów dostępne są już nawet zakłady na esport. Jaki więc jest nasz typ? Wygrana Interu, po kursie 2,15.
Przewidywane składy wg Sky Sport
Inter (3-4-1-2): Handanovic; Skriniar, de Vrij, Bastoni; Hakimi, Gagliardini, Vidal, Perisic; Barella; Lukaku, Lautaro Martinez
Real Madrid (4-2-3-1): Courtois; Carvajal, Varane, Nacho, Mendy; Modric, Kroos; Vinicius, Asensio, Hazard; Mariano Diaz
Transmisja
Dobra wiadomość dla polskich kibiców, TVP zdecydowała się na pokazanie jutrzejszego starcia w otwartej antenie!
Mecz Inter – Real będzie można obejrzeć w TVP 1, aplikacji mobilnej sport.tvp.pl, a także Polsat Sport Premium 3.
Komentarze (12)