Agent Danilo D’Ambrosio ujawnił, że obrońca Interu był bliski zawieszenia butów na początku swojej kariery.
D’Ambrosio jest jedynym pozostałym graczem Nerazzurrich, który wciąż ma pozytywny wynik na COVID-19, mimo że był pierwszym z kwartetu (wraz z Handanovicem, Vecino i de Vrijem), który zachorował na wirusa ponad dwa tygodnie temu.
32-latek mógłby jednak nie dotrzeć do Interu w 2014 roku, gdyby zrezygnował z piłki nożnej, grając w Juve Stabia w czwartej lidze Włoch. Rozmawiając w piątek z Roma di Napoli (via Calciomercato.com), Vincenzo Pisacane powiedział:
- Oglądałem mecz pomiędzy Lucchese i Juve Stabia i tam zobaczyłem Danilo. Pod koniec meczu rozmawiałem z nim (aby zaoferować swoje usługi), ale powiedział mi, że nie chce agenta, ponieważ chce porzucić piłkę nożną i pracować w biznesie ojca. Powiedziałem mu, że jest szalony i że nie może porzucić wszystkiego. Tej samej nocy oddzwonił do mnie i poprosił, żebym zaczekał, ponieważ musi porozmawiać z ojcem. Chwilę później zgodził się i wszystko zaczęło się dzięki niemu. Wiele zawdzięczam D'Ambrosio.
D'Ambrosio, który grał w Juve Stabia w latach 2008-2010, zaliczył 19 występów we wszystkich rozgrywkach Interu w tym sezonie, strzelając przy tym trzy gole w Serie A.
Obrońcy kończy się kontrakt latem, ale prawie pewne jest, że Inter zaproponuje zawodnikowi przedłużenie.
D'Ambrosio zagrał w 228 meczach dla Nerazzurrich, odkąd siedem lat temu przeszedł z Torino, strzelając w tym czasie 20 goli.
Komentarze (11)