
Demolowanie obrońców kolejnych rywali w Primaverze i setki godzin ciężkiej pracy na treningach, przyniosły dziś wielką nagrodę, którą od Simone Inzaghiego dostał 18-letni Giacomo De Pieri. Zawodnik urodzony w grudniu 2006 roku, zmienił na boisku Lautaro, a w końcówce spotkania stanął nawet przed szansą na swojego premierowego gola.
- Emocje cały czas we mnie buzują - spełniłem dziś swoje wielkie marzenie. Oglądanie tego stadionu z poziomu boiska jest niesamowite. Wielokrotnie śniło mi się to, gdy byłem małym dzieckiem. Pięć, lub sześć lat temu nie pomyślałbym, że mogę przejść taką drogę. Dzięki wsparciu i pracy z sektorem młodzieżowym sukcesywnie stawało się to dla mnie jednak celem do zrealizowania. Chcę pomagać Interowi i zawodnikom, których na co dzień wspieram. Bardzo chciałbym zostać kiedyś piłkarzem pierwszej drużyny. Trener przy linii kazał mi grać swoje, powiedział, że jest pewny, że wiem co mam robić. Prosił, abym cieszył się tą chwilą. Jego słowa dodały mi pewności siebie i dały jeszcze więcej energii do grania.
Komentarze (8)
Tylko pokazuje, że po odejściu Arny czy Correi trzeba stawiać na młodych. Przynajmniej nie chodzą po boisku jak kloce.