
Antonio Di Natale, jeden z bohaterów niedzielnego meczu Udinese-Inter, wypowiedział się na temat walki o scudetto pomiędzy ekipą Nerazzurrich a Milanem.
Napastnik ze Stadio Friuli w ciągu dwóch tygodni miał okazję zagrać przeciwko obu drużynom z Mediolanu i jego zdaniem większym potencjałem dysponują Rossoneri:
- Milan jest silniejszy od Interu. Zdecydowanie, w meczu na San Siro przeciwko nam Rossoneri pokazali swoją siłę i charakter, ratując remis w meczu, który wydawał się być już przegrany, ponieważ prowadziliśmy dwoma golami. Nawet jeśli drużyna ma słabszy dzień, to Milan posiada na swoje szczęście takich piłkarzy, jak Ibra czy Cassano, którzy w pojedynkę mogą przesądzić o końcowym wyniku.
Popularny Toto odniósł się także do prasowych spekulacji, według których w najbliższych dniach miałby trafić właśnie do zespołu mistrzów Europy – Ja w Interze? Nie sądzę, jest to zespół złożony z wielu mistrzów i myślę, że wolą tam stawiać teraz na młodszych piłkarzy. Bardziej prawdopodobne, że sprowadzą Sancheza niż mnie – zakończył.
Komentarze (20)
..... no w Interze takich dużo nie ma, no moze tylko Eto
<br />
I takich milanistow na stronie lubie <img src="/files/emoticons/10" alt="
Ameryki swą wypowiedzią nie odkryje, ale to że jesteśmy "silniejsi"- (bo nie wiem jak mam to słowo rozumieć, skoro też mamy dużo kontuzjowanych zawodników) wynika z obudzenia się w końcu ze snu "MISTRZÓW" naszych prezesów. Co mam na myśli z tym snem Mistrzów, a otóż to iż powygrywało się parę pucharów i palma uderzyła do głowy, myśl że będzie to trwało wiecznie a nasi zawodnicy to cyborgi i nigdy się nie zestarzeją. Mam wrażenie że na podobną "grypę" zachorował wasz Prezes, ale życzę Wam żeby w waszych przypadku trwało to krócej niż u nas. My się niestety z brakiem transferów męczyliśmy dobre 3 lata. Pozdrawiam